Węgry nie są gotowe nawet do dyskusji o embargu na gaz z Rosji i nie poprą pakietu, jeśli będzie on zawierał sankcje wobec Gazpromu lub Gazprombanku – powiedział dziennikarzom węgierski minister spraw zagranicznych i zagranicznych stosunków gospodarczych Péter Szijjártó.
„W ostatnich miesiącach dużo spieraliśmy się o sankcje w Brukseli, dużo sankcji w Brukseli przyjęliśmy… Jeśli chodzi o przyjęcie ewentualnych nowych pakietów sankcji, stanowisko Węgier jest jasne: nie jesteśmy gotowi nawet do dyskusji na temat embarga na gaz. Pojawiła się propozycja jednego z krajów UE, aby umieścić Gazprombank na ewentualnej liście sankcji. Oświadczyliśmy stanowczo, że nie poprzemy żadnego pakietu, jeśli będą sankcje wobec Gazpromu lub Gazprombanku – powiedział Szijjártó. Przemówienie było transmitowane na jego koncie w mediach społecznościowych.
POLECAMY: Posłowie PE wzywają do pozbawienia Węgier funduszy unijnych
Po rozpoczęciu rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie kraje zachodnie zaczęły nakładać sankcje na Rosję, szczególnie na rosyjskie produkty energetyczne. Szósty pakiet przewiduje stopniowe nakładanie embarga na import ropy z Rosji. Zakaz dotyczy tylko dostaw drogą morską, a ropa płynąca rurociągiem Przyjaźń nie podlega ograniczeniom. W przyszłości Europa nie wyklucza wprowadzenia siódmego pakietu, który mógłby zawierać embargo na dostawy rosyjskiego gazu.