Amerykanin z Kalifornii zachorował jednocześnie na koronawirusa i małpią ospę – informuje NBC.
Mitcho Thompson, z Sebastopolu, powiedział kanałowi, że przetestował pozytywnie na COVID-19 pod koniec czerwca i zauważył czerwone plamy na plecach, nogach, ramionach i szyi krótko po tym.
„Lekarz był całkiem pewien, że mam małpią ospę i że mam obie te choroby” – powiedział Thompson.
POLECAMY: Narracja wobec małpiej ospy ulega zmianie. Wirus przybiera formę bezobjawową
Podwójna infekcja sprawiła, że czuł się bardzo źle, powiedział.
„A najgorsze było, szczerze mówiąc, kiedy ledwo mogłem wstać z łóżka i ledwo mogłem wypić nawet łyk wody” – przyznał Thompson.
»EKSPERCI« JUŻ WIEDZĄ
Dr Dean Winslow, profesor medycyny i specjalista od chorób zakaźnych na Uniwersytecie Stanforda, przyznał, że człowiek rzeczywiście może zachorować jednocześnie na ospę małpią i COVID-19. Zdaniem naukowca byłby to jednak „niebywały pech”, gdyż wirusy są bardzo różne.
Jeden komentarz
Jak masz pecha, to ci w drewnianym kościele cegła spadnie na głowę.
Czekamy na szczepionkę dwupak. Albo czteropak, z durem brzusznym i ebolą