Duży pobyt na cukier spowodował jego braki na półkach sklepowych, a przy tym wzrost cen – przekazał PAP wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Ryszard Bartosik. Cukru mamy wystarczającą ilość, sytuacja się normuje – zapewnił. Słowa Bartosika nie jak mają się do sytuacji w sklepach i reglamentacji tego towaru. Warto dodać, że niektóre sieci sklepów wprowadziły możliwość zakupu cukru w ilości 3 kilogramów na jeden paragon. Na marginesie propagandyści PiS-u wprowadzając nieuzasadnione embargo na rosyjski węgiel również zapewniali, że w Polsce węgla nie zabraknie. Jednak obecna sytuacja pokazuje zupełnie inną rzeczywistość.
Wiceminister poinformował, że w sezonie 2021/2022 w Polsce wyprodukowano 2,3 mln ton cukru – to o blisko 16 proc. więcej niż w poprzedniej kampanii. „Uzyskana wielkość produkcji cukru była drugą co do wielkości w ostatniej dekadzie” – wskazał Bartosik. Jak dodał, zapotrzebowanie rynku krajowego kształtuje się na poziomie około 1,7 mln ton.
„Oznacza to, że branża cukrownicza w Polsce produkuje więcej cukru o ok. 300-600 tys. ton niż spożycie wewnętrzne” – podkreślił.
Wiceminister przyznał, że zawsze w sezonie letnim obserwowany jest zwiększony popyt na cukier, ponieważ zarówno przedsiębiorstwa przetwórcze, jak i gospodarstwa domowe wykorzystują większe jego ilości na przetwory. Zwrócił też uwagę na strukturę sprzedaży tego produktu. „W Polsce znaczna większość produkowanego cukru jest sprzedawana jako surowiec do przetwórstwa, a mały procent trafia do sprzedaży detalicznej – około 20 procent” – wskazał.
POLECAMY: Kolejna bajka PiS o gazie obalona. Baltic Pipe zakontraktowany tylko na 20 proc.
Dodał, że braki cukru na półkach sklepowych zostały wywołane poprzez splot kilku czynników. „Atrakcyjna cena cukru oferowanego w sprzedaży detalicznej w niektórych sieciach handlowych przyciągnęła nie tylko klientów detalicznych, lecz również przedsiębiorców – ciastkarzy, cukierników” – tłumaczył. „Duzy popyt na cukier spowodował jego braki na półkach – sieci handlowe logistycznie nie nadążały za popytem ze strony klientów, a przy tym wzrost ceny cukru” – dodał.
„Puste półki i braki cukru w sklepach były nagłaśniane medialnie, co wywołało panikę i wykupowanie cukru na zapas. W związku z zaistniałą sytuacją sklepy decydowały się na wprowadzenie limitów na zakup cukru” – poinformował Bartosik.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Polskie Sieci Energetyczne oficjalnie przyznają: zimą w Polsce może zabraknąć prądu
Wiceszef MRiRW zapewnił, że „cukru mamy wystarczającą ilość, sytuacja się normuje”. „Cukru w Polsce nie zabraknie” – podkreślił.
Bartosik poinformował, że Krajowa Grupa Spożywcza ma blisko 40-procentowy udział w rynku cukru i zawarte kontrakty realizuje na bieżąco, a bezpośrednim zaopatrzeniem swoich placówek sieci zajmują się samodzielnie.
Niedawno wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk mówił w mediach, że mamy odpowiednie ilości zapasów cukru. Odnosząc się do rosnących cen tego produktu w sklepach, sięgających nawet 9-10 zł za kg, wskazał, że „cena 4-5 zł za kg będzie nawet w przyszłym sezonie, mimo droższego skupu energii”.