Amerykańska gazeta „Washington Post” poinformowała, że Wołodymyr Zełenski spotkał się z krytyką obywateli Ukrainy po swoim wywiadzie, w którym powiedział, że celowo nie ujawnił narodowi posiadanych informacji o możliwym rozpoczęciu rosyjskiej specjalnej operacji wojskowej.
Na początku sierpnia Zełenski powiedział w wywiadzie dla „Washington Post”, że nie powiedział swoim ludziom o możliwym rozpoczęciu operacji specjalnej, ponieważ jego zdaniem mogłaby ona doprowadzić do ucieczki mieszkańców i miesięcznych strat Kijowa sięgających 7 mld dolarów.
„Wypowiedzi w „Washington Post” usprawiedliwiające jego zaniechanie podzielenia się z Ukraińcami szczegółami wielokrotnych amerykańskich ostrzeżeń, że Rosja planuje inwazję, rozsadziły bańkę, wywołując kaskadę publicznej krytyki niespotykanej od początku wojny” – napisała gazeta.
POLECAMY: FT: Europejskie banki wznawiają handel rosyjskimi obligacjami
Według gazety, wielu obywateli Ukrainy oburzyło się, że Zełenski przedłożył stabilność ekonomiczną nad ich dobro i nie „przygotował odpowiednio ludności”.