Dwie dziewczyny z Ukraińskiego Ruchu Femen zainscenizowały prowokację podczas sesji zdjęciowej z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem w ramach Dnia Otwartego – podały lokalne media.
Sprecyzowano, że wydarzenie miało miejsce w ogrodzie na terenie jego biura w Berlinie. Pomimo tego, że strażnicy sprawdzali rzeczy i zawartość kieszeni osób chcących zrobić sobie zdjęcie z kanclerzem, nie udało się uniknąć kłopotów.
POLECAMY: Media: Niemcy stoją w obliczu buntów społecznych z powodu braku gazu z Rosji
Pod pozorem chęci zrobienia zdjęcia dwie dziewczyny podeszły do Scholza, który następnie obnażył swoje piersi i rozrzucił przed nim nabazgrane banknoty. Strażnicy zareagowali błyskawicznie: otoczyli aktywistów szczelnym pierścieniem i wyprowadzili ich z sali. Pozostali ochroniarze zebrali notatki w ciągu kilku sekund. Kanclerz pozostał niewzruszony i po krótkiej zwłoce kontynuował sesję zdjęciową.
Niestety to zachowanie pokazuje jedynie prawdziwe oblicze Ukraińców, jakie stanowi podziękowanie za otrzymaną pomoc od zachodnich państw w związku z eskalacją konfliktu na terenie wschodniej Ukrainy.