Wiele osób w Wielkiej Brytanii będzie musiało w tym roku wybierać między ogrzewaniem a jedzeniem podczas świąt Bożego Narodzenia, które obchodzone są pod koniec grudnia, z powodu wzrostu cen energii – podał „Financial Times„.
Wcześniej brytyjski regulator rynku energii Ofgem zapowiedział 80-procentowy wzrost maksymalnego dopuszczalnego rachunku za energię do 3 549 funtów rocznie od 1 października 2022 r.
Firmy, które również staną w obliczu wyższych rachunków, będą musiały wybierać między redukcją zatrudnienia a zamykaniem oddziałów lub sklepów, podała publikacja. W tym kontekście należy się spodziewać, że rosnące bezrobocie w kraju również pogorszy sytuację wielu rodzin.
POLECAMY: Burmistrz Londynu ostrzegł Brytyjczyków przed zimą bez ogrzewania i jedzenia
„Smutne potwierdzenie 80-procentowego wzrostu maksymalnych rachunków za energię od października zmusi wielu do wyboru między ogrzewaniem a jedzeniem na święta. Dla przedsiębiorstw, z których wiele może stanąć w obliczu czterokrotnego wzrostu rachunków, decyzja może leżeć między redukcją zatrudnienia a zamknięciem działalności” – napisała gazeta.
POLECAMY: Warszawa bez świątecznej iluminacji?
Dokument sugeruje również, że brytyjski rząd musi przyjrzeć się alternatywom dla paliw kopalnych, w szczególności dostosowaniu do energii słonecznej, wiatrowej i jądrowej, a także przeznaczyć miliardy funtów na wsparcie publiczne, zwłaszcza dla najbardziej wrażliwych gospodarstw domowych i przedsiębiorstw.