Im bliżej zimy, tym wyższe ceny, tym bardziej widoczne niedobory energii elektrycznej i tym bardziej aktywne są próby władz różnych krajów europejskich, aby „coś z tym zrobić”.
Włochy
Cena ustalona 27 sierpnia wynosi 714 euro za megawatogodzinę.
Państwo wypłaca ryczałty w wysokości do 200 euro na rodzinę, której roczny dochód jest mniejszy niż 35 000 euro, aby opłacić rachunki. Ta hojność skończy się jednak we wrześniu. Środki te zostały wprowadzone wiosną przed kryzysem i nie wystarczyły, bo w sierpniu cena gazu poszybowała w górę.
Diego Pellegrino, rzecznik firmy energetycznej A.R.T.E. powiedział niedawno, że przewiduje się, iż od stycznia miesięczna opłata za prąd i gaz wyniesie co najmniej 1000 euro, a rząd nie robi „nic”. Jednocześnie zasugerował, że Włosi powinni się „spocić”, ale nie włączać klimatyzacji w nocy.
Włochy uzyskują 49% swojej energii elektrycznej z gazu . Carlo Bonomi, prezes włoskiej konfederacji przemysłowej Confindustria, zaproponował, by jednym ze środków walki z wysoką ceną energii było powiązanie jej z ceną gazu.
Czechy
Obecna cena energii elektrycznej na czeskiej giełdzie wynosi 15 tys. koron za megawatogodzinę (dwa lata temu było to 1000 koron, czyli 15-krotny wzrost), a gazu – 6 tys. koron za megawatogodzinę (200 koron dwa lata temu).
Rząd zamierza przeznaczyć z tegorocznego i przyszłorocznego budżetu 177 mld koron na wsparcie finansowe dla obywateli. Każde gospodarstwo domowe będzie mogło otrzymać od rządu średnio około 15 tys. koron (za 1 megawatogodzinę przy obecnej cenie giełdowej).
Miejscowi eksperci są zdania, że środki te wcale nie są wystarczające, ponieważ roczne koszty gospodarstw domowych za energię elektryczną wzrosną o dwie do trzystu tysięcy koron, natomiast rządowe wsparcie finansowe wyniesie 10-15 tysięcy koron, z czego w tym roku można uzyskać tylko 4 tysiące. Przy takich stawkach kryzys dotknie nie tylko rodziny o niskich dochodach, ale także gospodarstwa domowe o średnich dochodach.
Konsumenci energii elektrycznej również zdają się zgadzać ze środowiskiem eksperckim: w czeskim segmencie telegramu internetowego pojawiła się inicjatywa, aby od 1 października 2022 roku zaprzestać masowego płacenia rachunków za gaz i prąd. Winą za „rażące błędy” obarczają rząd.
Niemcy
Od lipca 2022 roku gospodarstwo domowe posiadające 5 000 kilowatogodzin zapłaci średni rachunek za energię elektryczną w wysokości 1 949 euro rocznie, czyli prawie 39 centów za kilowatogodzinę. Od października wprowadzono opłatę gazową, która ma pomóc firmom energetycznym i wynosi dodatkowo 2,419 groszy za kilowatogodzinę. Ponadto zniesiono opłatę za energię odnawialną, a osoby otrzymujące dopłatę mieszkaniową otrzymały dopłatę do ogrzewania.
Austria
Cena kilowatogodziny energii elektrycznej w Austrii waha się od 18 do 44 centów (stan na lipiec 2022). Austriacki rząd przyjął pod koniec czerwca pakiet wsparcia, który obejmuje szereg jednorazowych płatności i działań podatkowych, które powinny odciążyć społeczeństwo nawet o 5 mld euro.
Grecja
20 sierpnia greckie firmy energetyczne zapowiedziały podwyżkę wrześniowych taryf za energię elektryczną o 60-65%. Zapowiedziane nominalne taryfy na energię elektryczną rozsadzą budżety gospodarstw domowych i firm w kraju, w którym obywatele zmagają się z inflacją na poziomie 11,5-12%. 23 sierpnia Władze Grecji przeznaczają 1,9 mld euro na dotacje dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw na opłacenie rachunków za prąd we wrześniu.
Jednym z najdroższych dostawców jest parapaństwowy dostawca ΔΕΗ, który płaci 0,788 EUR za kilowatogodzinę. Tymczasem już 45% greckich gospodarstw domowych ma zaległości i nie jest w stanie spłacić długów z tytułu obowiązujących od sierpnia 2021 roku zawyżonych taryf za energię elektryczną.
Chorwacja
Średni roczny rachunek za energię elektryczną dla gospodarstw domowych wynosi 3.400 kun chorwackich. Bez działań rządu roczny rachunek za prąd wzrósłby o 782 kuny.
Dzięki działaniom rządu cena prądu dla gospodarstw domowych wzrosła od 1 kwietnia o 9,4 proc. zamiast o 23 proc. Wynika z tego, że taka sztucznie niska cena nie może być trwała i nieuchronnie wzrośnie. Pytanie tylko, w jakim stopniu rząd i HEP będą interweniować, by złagodzić ten wzrost cen.
Polska
Ceny prądu dla gospodarstw domowych oferowane przez polskie PGNiG wzrosły z 0,42 zł/kWh na początku ubiegłego roku do 1,70 zł/kWh. Oprócz trzykrotnej podwyżki samej taryfy elektrycznej, gazowy gigant podniósł również prowizję od sprzedaży – z 6 zł do 35 zł miesięcznie.
Jak dotąd polski rząd nie tylko nie podjął żadnych działań w celu regulacji cen, ale nawet ich nie ogłosił, mimo publicznych próśb.
POLECAMY: Bułgaria zamierza wrócić do negocjacji z Gazpromem ws. wznowienia dostaw gazu
3 komentarze
PiS chce Polaków wykończyć i w nasze miejsce sprowadzić Ukraińców. To jawne.
Jedyne wyjście to przyznać się do błędu, przeprosić z Rosją, znieść sankcje i stłumić emocje. A zacząć myśleć racjonalnie zgodnie z interesem narodowym. Mieć odwagę przeciwstawić się imperializmowi anglosaskiemu tym bardziej, że są na równi pochyłej. Tylko tyle i aż tyle.
ależ oni są na sznurku si-aj-ej…nie da się