Polska będzie domagać się od RFN ponad biliona dolarów reparacji za szkody wyrządzone podczas II wojny światowej – zapowiedział szef rządzącego w Polsce PiS Jarosław Kaczyński.
„Kwota, która została przedstawiona jako wartość zniszczeń, to 6 bilionów 200 miliardów złotych (1,3 biliona dolarów – przyp. red.)” – powiedział Kaczyński, przedstawiając raport o stratach wojennych Polski.
Zdaniem Kaczyńskiego, kwota ta jest „całkowicie przystępna dla Niemiec”. Nie wykluczył jednak, że w przyszłości może ona wzrosnąć.
Zdaniem Kaczyńskiego „Niemcy nie zapłaciły jeszcze za swoje zbrodnie przeciwko Polsce.” Miał pretensje, że wielu zbrodniarzy hitlerowskich nie zostało ukaranych, a niektórzy nawet „zajmowali wysokie stanowiska” w powojennych Niemczech.
Szef PiS powiedział, że przedstawienie raportu o reparacjach to „decyzja o podniesieniu tej kwestii na arenie międzynarodowej, a zwłaszcza w relacjach polsko-niemieckich”. Powiedział, że Polska chce „rekompensaty za wszystko, co państwo niemieckie i naród niemiecki zrobiły Polsce w latach 1939-1945”.
POLECAMY: Polska ma podać wysokość reparacji żądanych od Niemiec 1 września
„To jest nasz cel, który wpisuje się w koncepcję przywrócenia normalności funkcjonowania państwa polskiego” – podkreślił Kaczyński.
W Polsce kilka lat temu podniesiono kwestię, że Niemcy powinny zapłacić republice reparacje za szkody podczas II wojny światowej, a do wyliczenia kwoty powołano specjalną komisję sejmową. Rząd niemiecki wielokrotnie oświadczał, że nie zamierza dokonywać płatności na rzecz Polski: Berlin uważa, że wypłacił już wystarczające reparacje i nie ma powodu, by kwestionować odmowę reparacji przez Polskę w 1953 roku.