Długa kolejka do zapisów na węgiel przed kopalnią „Janina” w małopolskim Libiążu. Ludzie czekają nawet tygodnie, żeby móc się zapisać.
Z informacji przekazanych pana Jacka dla RMF, w tej chwili w kolejce stoi ok. 300 osób. Każda z nich czeka na to, by móc wejść do biura kopalni „Janina” i tam wpisać nazwisko kierowcy, który odbierze dla niej węgiel. Czas oczekiwania na wejście do biura to w tej chwili – jak mówi pan Jacek – trzy dni.
To jest kolejka po kwity dla kierowcy, który wozi węgiel. Ale te kwity to nie są kwity na węgiel, tylko dopiero wtedy kierowca jest wpisany na listę do kolejki po węgiel. Czyli to jest już druga kolejka. Potem dostaje smsa – z terminem na listopad. I wtedy przyjeżdża po węgiel. Czyli są trzy kolejki – opowiada nam pan Jacek.
Jak dodaje pan Jacek, taka sytuacja w tej kopalni trwa od poniedziałku zeszłego tygodnia. Cały czas ludzie dochodzą – dodaje.
Limit sprzedaży w kopalni Janina wynosi 3 tony węgla na kupującego. Cena – 1450 zł za tonę.
Dopłaty do ogrzewania. Sejm zdecydował
W obszarze wsparcia dla odbiorców ciepła sieciowego ustawa przewiduje dla wytwórców obowiązek ustalenia ceny ciepła – tzw. średniej ceny ciepła z rekompensatą – na 150,95 zł za GJ netto dla ciepła wytwarzanego w źródłach ciepła opalanych gazem ziemnym lub olejem opałowym oraz 103,82 zł za GJ netto dla ciepła wytwarzanego w pozostałych źródłach ciepła.
Według oceny Skutków Regulacji ustalenie takich wartości oznacza średni wzrost rachunków odbiorców o 42 proc. Jeżeli realne koszty wytwarzania ciepła będą wyższe z powodu wzrostu cen paliw, wytwórcom ciepła stosującym wprowadzane ustawą ceny będzie przysługiwać rekompensata wynikająca z tej różnicy i sprzedanego wolumenu. Za niezastosowanie się do ustawy wytwórcom będzie grozić odpowiedzialność finansowa. System rekompensat będzie działać od 1 października 2022 do 30 kwietnia 2023 roku.
Ustawa wprowadza też jednorazowe dodatki dla gospodarstw domowych, które ogrzewają się przy pomocy kotłów lub pieców na biomasę, LPG lub olej opałowy, przy czym dla otrzymania dodatku źródła te muszą być wpisane do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Dodatek wynosi:
- 3 tys. zł w przypadku, gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł na pellet drzewny lub inny rodzaj biomasy, z wyłączeniem drewna kawałkowego;
- w przypadku głównego źródła ciepła na drewno kawałkowe dodatek wynosi 1 tys. zł;
- dla ogrzewania na LPG wynosi 500 zł;
- na olej opałowy – 2 tys. zł.
Wnioski o dodatek będą składane do samorządu – wójt, burmistrz albo prezydent miasta będzie weryfikował ich zgodność z wpisem do CEEB. Wypłata dodatku ma nastąpić w ciągu miesiąca od złożenia wniosku. Jak informowała wcześniej minister klimatu Anna Moskwa, gospodarstwa, które mają więcej niż jedno źródło ciepła spośród objętych dodatkiem, same wskażą we wniosku, o który dodatek się starają. Przy tym dodatek nie przysługuje gospodarstwom domowym objętym pozytywnie rozpatrzonym wnioskiem o wypłatę dodatku węglowego przewidzianego inną ustawą.
Jeden dodatek węglowy na jeden adres
W Sejmie wprowadzono poprawkę mówiącą, że jeden dodatek energetyczny bądź węglowy ma być wypłacany na „jeden adres”. Ma to przeciwdziałać celowemu lub sztucznemu dzieleniu gospodarstw domowych, aby otrzymać więcej dodatków. Inna poprawka przewiduje, że informacje zamieszczone we wniosku o wypłatę dodatku składa się pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń.
UWAGA!!!
Ustawa nie jest obecnie prawnym dokumentem obowiązującym w Polsce. Obecnie procesem legislacji zajmie się Senat, po czym ustawa ponownie musi trafić do Sejmu i dopiero po przegłosowaniu ewentualnych poprawek Senatu trafi do podpisania przez prezydenta. Powoduje to, że luka prawna w zakresie wielokrotnego dodatku nadal istnieje i Polacy mogą z niej korzystać.
sc:RMF