Europejskie władze stopniowo odmawiają pomocy ukraińskim uchodźcom z powodu wysokich cen gazu i kryzysu energetycznego – pisze publicysta The Guardian Sean Walker.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Minister Ścigaj, podała ile Polaków, kosztowało do tej pory utrzymanie jednego »gości« Morawieckiego z Ukrainy
„W miarę zbliżania się niepewnej i potencjalnie kosztownej zimy, rządy ograniczają programy wsparcia dla Ukraińców. <…> Coraz więcej uchodźców z trudem wiąże koniec z końcem” – zauważa artykuł.
POLECAMY: Niemcy chcą umieścić ukraińskich uchodźców na siłowniach
Jak wyjaśnił publicysta, sytuacja migrantów jest różna w zależności od kraju, do którego się przenieśli. Jednak w prawie każdym kraju UE mają trudności z dostępem do opieki zdrowotnej, edukacji i mieszkań. Wielu po prostu odmawia się mieszkań ze względu na podwyższone taryfy energetyczne.
Jeden komentarz
Nie to jest powodem. Ludzie zaczęli dostrzegać roszczeniowość i pasożytnictwo tych co się ich określa mianem uchodźców. Zaczęli dostrzegać farsę w tym co jest realizowane i tak szumnie wojną nazywane.
Widzę jakimi samochodami jeżdżą, jakie telefony dzierżą w ręce, jak są ubrani, co kupują, będąc w większych iastach w Polsce zastanawiam się czy to jeszcze Polska czy już Ukraina. To są roszczeniowcy, którym wyobiecywano wszystko za darmochę. Tak samo było z nielegalnymi imigrantami z krajów islamskich, ten sam mechanizm, propagandą naganiano ich w celu destabilizacji europy.
Tutaj mamy ten sam mechanizm w dodatku dochodzi jeszcze jeden element, banderyzm.