Dwa podmioty z grupy Selfmaker usłyszały zarzuty od prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zdaniem urzędników to piramida finansowa. Firmę wychwalał w 2020 r. premier Mateusz Morawiecki.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął postępowania przeciwko spółkom Selfmaker Smart Solutions z siedzibą w ZEA, która odpowiada za emisję tokenów oraz Selfmaker Technology z Łodzi i jej prezesowi – podał Urząd. Wątpliwości budzą m.in. bezpodstawne zapewnienia o generowanych zyskach spółek – dodano.
Zarzuty zostały postawione także pięciu osobom propagującym program partnerski Selfmaker Smart Solutions, który może opierać się na systemie promocyjnym typu piramida.
UOKiK poinformował w środę, że pod lupą szefa Urzędu znalazły się dwie firmy: Selfmaker Technology z Łodzi, tworząca m.in. urządzenia samoobsługowe, takie jak kasy, wpłatomaty, kioski informacyjne czy sprzęt do automatycznej dezynfekcji rąk oraz Selfmaker Smart Solutions z siedzibą w Dubaju (ZEA), odpowiadająca za emisję tokenów o tej samej nazwie.
„Zarzuty naruszania zbiorowych interesów konsumentów usłyszał również prezes łódzkiej spółki oraz pięciu przedsiębiorców intensywnie promujących program partnerski związany z pozyskiwaniem inwestorów na tokeny Selfmaker Smart Solutions” – wskazał w komunikacie Urząd.
Jak wyjaśnia UOKiK, tokeny są kryptoaktywami – cyfrowymi jednostkami wartości, przypisanymi do konkretnego projektu inwestycyjnego.
– Systemy typu piramida są niezwykle szkodliwe, nieuczciwe i nielegalne. Konsumenci są kuszeni wizją wysokich zysków, ale w efekcie tracą zainwestowane pieniądze. Zarabiają natomiast twórcy i propagatorzy piramidy. W naszej ocenie firma Selfmaker mogła oprzeć swój program afiliacyjny na systemie typu piramida, który może wpływać negatywnie na interesy ekonomiczne osób, które do niego przystąpią – mówi Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
O tym, że „narodowy kłamczuch” stał się twarzą podmiotu, który najprawdopodobniej jest piramidą finansową, poinformował w 2020 r. „Dziennik Gazeta Prawna”.
– Gdy mam okazję zobaczyć, co robi taka firma jak Selfmaker, to jestem pełen najbardziej optymistycznych myśli co do przyszłości gospodarczej Polski – stwierdził „narodowy kłamczuch” działający na szkodę interesu Polski i Polaków vel Mateusz Morawiecki podczas wizyty w łódzkiej siedzibie firmy 24 czerwca 2020 r.
Narodowy kłamczuch od samego początku nie ukrywała, że wiele go łączy go z „prezesem Selfmakera”. Nie ukrywał też, że imponuje mu kreatywność prezesa.
Dziennikarze DGP przeanalizowali, czym firma, której działalność zachwalał premier, tak naprawdę się zajmuje.
Selfmaker to tak naprawdę grupa kilku spółek, z których jedna zarejestrowana jest w Dubaju.
Zgodnie z twierdzeniami prezesa Selfmakera – jest to potentat na rynku automatyzacji produkcji. Produkuje m.in. urządzenia wolnostojące w księgarniach czy automatyczne dozowniki do płynu dezynfekującego.
DGP zwrócił jednak uwagę, że istotnym elementem biznesu jest zbieranie pieniędzy od osób zainteresowanych inwestycjami.
Gdy Morawiecki odwiedzał Selfmakera, aktywność spółki w zakresie pozyskiwania finansowania od inwestorów oraz folder reklamowy, z którego biły po oczach Rolex i porsche, były publicznie dostępne.
Jego wystąpienie, podczas którego zachwalał kreatywność prezesa Selfmakera, pokazało kilka stacji telewizyjnych, a relację przygotowała Polska Agencja Prasowa.
Informacje o wizycie Morawieckiego w siedzibie łódzkiej spółki znalazły się na rządowych stronach oraz na rządowych profilach w mediach społecznościowych. Niektóre znajdują się do dziś.
Brylowanie Morawieckiego z czasem posłużyło spółce do promocji swojego biznesu. W kampaniach reklamowych przekonywano, że skoro sam premier przyjechał do firmy i chwalił jej działalność, jest to najlepszy dowód na to, że mowa o przyszłym narodowym czempionie.
Po publikacjach medialnych współpracownicy Morawieckiego uznali, że to atak na wizerunek szefa nieudolnego rządu, który obecnie działa na szkodę interesu Polski i Polaków wyprowadzając narodowy majątek na Ukrainę niemający nic wspólnego z rzeczywistością. A „premier” – jak przekazywano – odwiedził prężnie działającą polską firmę, która nie ma problemów z prawem.
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w opublikowanym właśnie komunikacie „ma zastrzeżenia do twierdzenia, że konsumenci, którzy zainwestują w token Selfmaker Smart Solutions będą mogli liczyć na udział w zyskach grupy Selfmaker (spółki z siedzibą w Łodzi i spółek powiązanych)”. Jak dodano, w rzeczywistości podmioty te „w żaden sposób nie są zobowiązane wobec posiadaczy tokenów”.
Według UOKiK „intensywny marketing inwestycji w tokeny Selfmaker Smart Solutions odbywał się wśród środowiska osób niesłyszących„. Zdaniem Urzędu, „to grupa, która z uwagi na swoją niepełnosprawność i bariery komunikacyjne, może być podatna na podejmowanie decyzji o zainwestowaniu środków oraz napotkać trudności z weryfikacją informacji”.
„Wprowadzanie w błąd i nierzetelne informacje są nieuczciwą praktyką rynkową, zaś szczególnie bulwersujące jest promowanie tego typu ryzykownych produktów inwestycyjnych wśród osób niesłyszących, którzy wymagają szczególnej ochrony przed naruszaniem ich praw” – powiedział cytowany w komunikacie prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Ponadto, Urząd zbadał też funkcjonujący w ramach projektu program partnerski, za pośrednictwem którego dokonywana jest dystrybucja tokenów. „Zyski w tym programie uzależnione są od wprowadzania innych konsumentów do systemu. Tak działają prawnie zabronione systemy promocyjne typu piramida, których istotą jest obietnica korzyści w zamian za pozyskanie nowych osób do struktury, niezależnie od sprzedaży czy konsumpcji produktów” – wskazał UOKiK.
Jeśli zarzuty Prezesa UOKiK się potwierdzą, spółkom Selfmaker Smart Solutions z siedzibą w Dubaju oraz Selfmaker Technology z Łodzi grozi kara do 10 proc. obrotu. „Sankcje finansowe w tej samej wysokości mogą zostać nałożone również na pięciu przedsiębiorców, przeciwko którym Prezes UOKiK prowadzi postępowanie. Prezesowi Selfmaker Technology grozi natomiast kara do 2 milionów zł za umyślne naruszenie przepisów” – podał Urząd.
Prezes Selfmakera Marek Wieteska jeszcze w 2020 r. przekonywał, że prowadzona działalność jest legalna i innowacyjna. Co najwyżej niektórzy urzędnicy, z którymi rozmawiali dziennikarze, nie rozumieją jej istoty.
– Rozumiem urzędników, którzy podchodzą z pewną dozą nieufności do tych, którzy przecierają szlaki, ale jednocześnie nie mogę się zgodzić na to, by robić ze mnie oszusta, a z Selfmakera piramidę finansową – stwierdził prezes, którym zachwycał się Mateusz Morawiecki, w rozmowie z DGP.