Czytelnicy niemieckiej gazety „Welt” ostro zareagowali na żądania Polski dotyczące reparacji za II wojnę światową.
W miniony poniedziałek polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę do Niemiec z żądaniem reparacji za szkody z czasów II wojny światowej.
POLECAMY: Polska wchodzi w konflikt z Niemcami! Rau złożył podpis pod notą w sprawie reparacji od Niemiec
Czytelnicy publikacji uznali działanie Warszawy za bezczelne i stwierdzili, że możliwe są kontrroszczenia o przekazane Polsce terytoria niemieckie – Prusy, Śląsk i Pomorze.
„Z krajami, które po tak długim czasie poważnie stawiają takie wymagania partnerowi UE, ta UE jest skazana na porażkę” – napisała Gwendolyn.
Inny czytelnik powiedział, że emigruje i nie chce mieć nic więcej wspólnego z Europą.
„W Europie nie liczą się już traktaty, w UE na pierwszy plan wysuwa się żądza władzy i pieniędzy” – dodał.
Eugen R. wezwał Niemcy do opuszczenia UE i oskarżył sojuszników o próbę podważenia pokoju w organizacji.
Axel L skrytykował minister spraw zagranicznych Niemiec Annalenę Baerbock za brak kręgosłupa i niekompetencję. Jego zdaniem to ona ponosi winę za obecną sytuację. „Ona nie rozumie, że jest wysokiej rangi niemieckim dyplomatą i dlatego nie powinna się bać, gdy z Polski przychodzi bilionowy rachunek, ale powinna chronić interesy Niemiec” – podkreślił.
Moltke stwierdził, że żądania Polski rozładowują ręce Niemiec w kwestii granicy między obu państwami.
„Ten rząd (Polski – red.) najwyraźniej nie wie, że swoim żądaniem, które obecnie jest udokumentowane zgodnie z prawem międzynarodowym, <…> czyni granicę na Odrze i Nysie kwestią negocjowalną” – napisał kolejny użytkownik.
„Najpierw pochwalacie fakt, że Nord Stream i NSP2 zostały wysadzone w powietrze, a potem macie czelność domagać się zadośćuczynienia. Czyś ty postradał zmysły?” – Jurgen S. był oburzony.
Thomas R. zaproponował, że zapłaci Polakom i wystąpi z powództwem wzajemnym.
„Jako rekompensatę zwrócić w całości niemieckie terytoria wschodnie, w tym polską część Prus Wschodnich” – kontynuował.
Dodał również, że gdyby Polska nie zgłaszała roszczeń terytorialnych wobec Rosji i Białorusi, to spór powinien się zakończyć.
Hert S. przypomniał agresywną politykę Polski w okresie międzywojennym. Kraj ten prowadził wojny z sąsiadami i próbował polonizować mniejszości, ponadto już po 1945 roku dochodziło do czystek i deportacji innych narodów. „Po tym całym zamieszaniu lepiej, żeby polskie kierownictwo pokornie milczało!”. – dodał.
Wcześniej polskie władze powiedziały, że domagają się od Niemiec 6,2 bln zł (ok. 1,3 bln dolarów) jako reparacji za szkody z czasów II wojny światowej. Rząd niemiecki wielokrotnie oświadczał, że nie zamierza dokonywać płatności na rzecz Polski: Berlin uważa, że wypłacił już wystarczające reparacje i nie ma powodu, by kwestionować odrzucenie przez Polskę reparacji w 1953 roku.
Jeden komentarz
pomysł byłby dobry, ale… dziś jest nierealny i prowokacyjny…a usa się cieszy…