Użytkownicy Twittera skrytykowali propozycje przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen dotyczące rozwiązania kryzysu energetycznego w Europie.
„Przedstawiamy potężny pakiet środków” – napisała szefowa KE na swoim oficjalnym koncie. Wśród proponowanych rozwiązań znalazły się m.in. wspólne kupowanie i korzystanie z gazu, oszczędzanie energii oraz uregulowanie mechanizmów cenowych w celu przezwyciężenia skoków cen paliw.
POLECAMY: »Kim ona jest?« Francuzi byli wściekli po słowach von der Leyen o Rosji
Zwolennicy von der Leyen byli jednak sceptycznie nastawieni do jej pomysłów.
„W takim razie unijni biurokraci zaczną racjonować zużycie gazu” – zasugerował jeden z użytkowników.
„Innymi słowy: zapłać 400 procent więcej” – napisał inny.
„Prawie jak zakup 4,5 mld szczepionek dla populacji na poziomie 450 mln. Świetny schemat – zauważył trzeci.
„Przepraszam, czy mogę przesłać panu moje rachunki za energię?”. – zapytała ironicznie nazwa użytkownika.
„Co masz na myśli mówiąc o dzieleniu się gazem? Czyli Węgry będą musiały podzielić się gazem kupionym od Rosji z tymi, którzy odmówili rosyjskiego gazu?” – oburzył się czytelnik.
„Z kim się podzielisz, jeśli nie ma czym się podzielić?”. – zapytał użytkownik.
„Nie chcemy waszych rozwiązań, nie potrzebujemy ich; tworzą one więcej totalitarnej kontroli nad ludźmi i pozostawiają ich w biedzie, podczas gdy wy hołdujecie coraz większej władzy i bogactwu” – podsumował jeden z subskrybentów.
Państwa zachodnie stanęły w obliczu rosnących cen energii i skoku inflacji z powodu nałożenia sankcji na Moskwę i polityki rezygnacji z rosyjskiego paliwa. Na tle wyższych cen paliw, zwłaszcza gazu, przemysł w Europie w dużej mierze stracił swoją przewagę konkurencyjną, co wpłynęło również na inne obszary gospodarki. Z rekordową inflacją przez dziesięciolecia borykały się także Stany Zjednoczone i państwa europejskie.