Łódzkie pogotowie ratunkowe informuje coraz częściej udary i zawały dotykają młodych ludzi. Wszystko to pokazuje, że czarny scenariusz, jaki głosili tzw. antyszczepionkowcy oparty na badaniach nieżelaznych ekspertów, zaczyna się sprawdzać. Bo przecież problemy układu naczyniowo – krążeniowego to jedno z podstawowych powikłań, jakie producenci cudownych preparatów wskazują w charakterystykach produktów warunkowo dopuszczonych do obrotu. Problem, o którym wcześniej milczano, zauważa już nawet TVN24.
POLECAMY: 86 porc. budżetu EMA pochodzi z opłat wnoszonych przez firmy farmaceutyczne
Według łódzkiego pogotowia wezwań udarów i zawałów może być nawet o 1/3 więcej niż odnotowywano jeszcze rok temu. Co gorsza – duża część przypadków dotyczy młodych ludzi.
– Niestety duża część tych wezwań to przypadki młodych ludzi – mówi ratownik medyczny Adam Stępka.
Ratownik dodaje, że do szpitali zaczęli trafiać ludzie młodzi, silni i wysportowani. Problem zauważa już nawet stacja TVN24.
Reporter stacji w rozmowie z przedstawicielem łódzkiego pogotowia dowiedział się, że w przypadku udaru występuje „ogromna różnica w porównaniu do lat ubiegłych”.
Nagranie stało się bardzo popularne w mediach społecznościowych, ponieważ jest to kolejny dowód potwierdzający, że osoby, które nie wierzyły w cudowną moc prepartu, jaki został wyprodukowany w tempie nieznanym dotąd medycznie i prawu oraz dopuszczony do użytku bez pełnych badań klinicznych powoduje znacznie więcej szkód niż korzyści.
Warto w tym miejscu dodać, że temat nieskuteczności dziań pandemicznych, jakie w okresie pseudo pandemii były już podejmowany poruszany przez Łódzkie wydanie Gazety Wyborczej. Wówczas jeden z lekarzy kontratakował „ekspertkę od badania ścieków w celu poszykowania covida” Szuster-Ciesielską. Wówczas w obronie propagandystki i dezinformatorki stanął Demagog, który działa na zlecenie Facebooka i jego zadaniem z pewnością nie jest przekazywanie prawdy, tylko rozpowszechnienie fake newsów na temat cudownych preparatu oraz całego cyrku pandemicznego.
Temat nagłych zgonów oraz znacznego wzrostu udarów i zawałów, oraz zatorowości, jaki pojawił się po masowym podawaniu cudownego eliksiru, poruszyło również Radio ZET. Na stronie rozgłośni czytamy: „Medycy nie mają wątpliwości, że to jeden ze skutków pandemii i powikłań po wcześniejszym zakażeniu koronawirusem. Przechorowanie COVID-19 zwiększa bowiem ryzyko udaru i zawału serca, ale nie tylko. Na liście możliwych powikłań są też zaburzenia rytmu serca czy zapalenie osierdzia”.
„I nie ma tu znaczenia, czy przebieg choroby był łagodny, czy ciężki. Potwierdzają to badania amerykańskich naukowców z Washington University w St. Louis w stanie Missouri (USA). Wyniki tych badań zostały opublikowane czasopiśmie «Nature»” – pisze dalej Radio ZET.
Zdaniem autorów tekstu zminimalizować ryzyko tego typu powikłań można przez „szczepienia”, które w CHPL wskazują na tego typu powikłania, dezynfekcję dłoni i noszenie masek.
Polecamy:
- Ekspert od szczepień ostrzega przed zimą
- [Tylko u nas] Steve Kirsch mówi głośno o skutkach ubocznych po szczepieniu
- Badania: Im wyższa wyszczepialność, tym wyższa nadmierna śmier…
Jeden komentarz
To teraz wszyscy pseudo exsperci do weryfikacji skad mieli te wspaniale pomysly.