Władze Ukrainy mogą nadal nacjonalizować aktywa firm, jeśli nie będą one wspierać armii tego kraju – cytuje dziennik „Financial Times” słowa ukraińskiego ministra energetyki Hermana Hałuszenki.
Wcześniej w poniedziałek ukraińska publikacja „Ekonomiczeskaja Pravda” podała, że władze kraju podjęły decyzję o nacjonalizacji szeregu firm należących do ukraińskich oligarchów, w tym Ukrnafta, Ukrtatnafta i Motor Sich, których akcje zostaną przekazane na własność państwa. Później przewodniczący Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow powiedział, że znacjonalizowane aktywa przedsiębiorstw otrzymały status mienia wojskowego i zostały przekazane Ministerstwu Obrony Ukrainy.
POLECAMY: Ukraina znacjonalizuje Ukrnaftę, Ukrtatnaftę i Motor Sicz
Hałuszenko powiedział, że władze Ukrainy dbają o to, by prywatne firmy skupiały się na wspieraniu armii i gospodarki kraju.
„Musimy przetrwać… to wspólne zadanie dla wszystkich. Jeśli państwo widzi, że ktoś próbuje na własną rękę prowadzić jakieś gry, nie realizować tego celu… oczywiście, jestem pewien, że pewne decyzje zostaną podjęte” – powiedział pytany, czy nacjonalizacja może być kontynuowana.
Jednocześnie – powiedział – takiego zajęcia majątku nie można nazwać nacjonalizacją, ponieważ ma ono charakter tymczasowy.