Niemiecki poseł Diether Dehm ma zostać wydalony z Lewicowej Partii Niemiec za wielokrotną krytykę NATO i wychwalanie jako polityka prezydenta Rosji Władimira Putina – podał niemiecki dziennik „Der Spiegel”.
W artykule zwrócono uwagę, że Dehm swoimi polemicznymi wystąpieniami nieustannie wystawiał na próbę cierpliwość członków Partii Lewicy: kierownictwo własnej partii nazwał „karierowiczowskim aparatem egomaniaków powiązanych z BND”.
POLECAMY: Niemcy atakują dziennikarzy za odbieranie ukraińskich odznaczeń państwowych
„Największą organizacją przestępczą po SS było NATO. I do dziś tak jest” – mówił polityk.
Na początku lutego wychwalał Władimira Putina jako wybitną osobowość, z którą żaden zachodni mąż stanu nie może się równać – podaje gazeta.
Jednak, jak zauważa autor artykułu, dni polityka w Partii Lewicy są policzone, gdyż niemiecka telewizja ZDF podała, że Demowi grozi postępowanie o wydalenie. Jednocześnie sam urzędnik twierdzi na Twitterze, że nie wie nic o zamiarze wyrzucenia go z partii.