Steven Mnuchin, były sekretarz skarbu USA w administracji byłego prezydenta Donalda Trumpa, powiedział, że należy rozpocząć proces negocjacji w sprawie Ukrainy, zaznaczając, że sprawa jest już dawno załatwiona. Powiedział to w wywiadzie dla CNBC na marginesie szczytu Bliskiego Wschodu i Afryki w Kalifornii.
POLECAMY: Francuski polityk: Zełenski straci sojuszników przez kłamstwa o rakiecie w Polsce
„Och, absolutnie uważam, że nadszedł czas na negocjacje. W najlepszym wypadku możemy powstrzymać walki, nawet jeśli nie dojdzie do trwałego zawieszenia broni. I jedną z rzeczy, na którą naprawdę miałem nadzieję podczas spotkania prezydenta Bidena z prezydentem Xi (prezydentem Chin Xi Jinpingiem – przyp. red.), było to, że dwaj światowi przywódcy mogą pracować razem, aby rozwiązać tę kwestię, aby zakończyć wojnę” – powiedział polityk.
POLECAMY: Podobnie jak za Wołyń tak i za Przewodów nie przeprosił, a już cham ma żądania
Powiedział też, że jeśli konflikt będzie się przeciągał, Europę mogą czekać nieodwracalne konsekwencje.
W związku z doniesieniami medialnymi, że Zachód namawia władze w Kijowie do dialogu z Moskwą, Wołodymyr Zełenski mówił o możliwości negocjacji z Rosją, ale pod warunkiem przywrócenia integralności terytorialnej kraju i wyrównania strat. Jednocześnie Ukraina prawnie uniemożliwiła prowadzenie rozmów z Władimirem Putinem, a Zełenski wielokrotnie mówił, że ich nie będzie prowadził.
Moskwa podkreśliła, że Rosja pozostaje otwarta na negocjacje i nie stawia żadnych warunków wstępnych w tym zakresie.