Ponad połowa (52%) mieszkańców Niemiec ogranicza się do kupowania produktów, których naprawdę potrzebuje – wynika z badania NielsenIQ dotyczącego badań konsumenckich i danych z rynku detalicznego.
POLECAMY: Lidovky: Niemcy i Francja cofnęły UE o 30 lat z powodu konfliktu na Ukrainie
„Znamienne jest to, że coraz więcej osób zdaje się zadawać sobie pytanie, bez czego może się obejść, a potem rzeczywiście to robi” – powiedział ekspert NielsenIQ, Lothar Steiblin, cytowany przez dpa.
Według reprezentatywnego badania ponad 10 000 osób przeprowadzonego przez firmę, 52% Niemców kupuje tylko artykuły pierwszej potrzeby.
POLECAMY: Poseł FDP Höhne: Dobrobyt w Niemczech grozi zejściem do poziomu z 1970 roku
Około 44 procent stwierdziło, że unika produktów rozrywkowych i luksusowych, 31 procent stara się rzadziej wychodzić do restauracji, a około 30 procent zgodziło się ze stwierdzeniem, że w obecnych okolicznościach robi mniej zakupów.
„Im dłużej trwa kryzys, tym więcej możliwości mają ludzie, by oszczędzać” – mówi Steiblin.
Na przykład kupujący dokładniej porównują ceny, zwracają większą uwagę na oferty specjalne i preferują tańsze produkty.
Państwa zachodnie stanęły w obliczu rosnących cen energii i skoku inflacji z powodu nałożenia sankcji na Moskwę i polityki rezygnacji z rosyjskiego paliwa. Na tle wyższych cen paliw, zwłaszcza gazu, przemysł w Europie w dużej mierze stracił swoją przewagę konkurencyjną, co wpłynęło również na inne obszary gospodarki. Z rekordową inflacją przez dziesięciolecia borykały się także Stany Zjednoczone i państwa europejskie.