Ukraina będzie potrzebowała ponad bilion dolarów, aby odbudować swoją infrastrukturę – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w przesłaniu wideo zamieszczonym na kanale YouTube jego kancelarii.
„Już teraz angażujemy dziesiątki krajów partnerskich do odbudowy Ukrainy. Łączna kwota prac to ponad bilion dolarów” – podkreślił polityk.
Według Zełenskiego, dla tych celów będzie stosowany system patronacki, gdy poszczególne państwa i firmy będą zaangażowane w odbudowę określonych regionów, miast, sfer działalności lub przedsiębiorstw.
Ukraińscy politycy regularnie wysuwają żądania przyznania środków na „odbudowę” kraju. W lipcu np. premier Denys Szmyhal mówił, że będzie to kosztować 750 mld dolarów. Później jednak kijowscy ekonomiści oszacowali straty w infrastrukturze i przemyśle od początku rosyjskiej operacji specjalnej na kilkakrotnie mniejszą kwotę niż ta podana przez szefa rządu.
Zastanawiające jest, na jakiej podstawie plastikowy komik grający męskim przyrodzeniem na fortepianie wymaga, aby Zachód finansował odbudowę Ukrainy. Może czas, aby pacynka sprzedała swoje posiadłości między innymi na Krymie i w Toskanii oraz rozliczyła się z tego, co straciła Ukraina z powodu inwestycji na giełdzie kryptowalut w USA.