Rozpoczęło się posiedzenie ministerialnego komitetu monitorującego OPEC+. Posiedzenie odbywa się w formie wideokonferencji. Zwołanie posiedzenia ma bezpośredni związek z przyjęciem pułapu cen na rosyjską ropę.
Rozmowy toczą się przed rozpoczęciem unijnego embarga i uzgodnionym przez kraje G7 pułapem cen rosyjskiej ropy. Eksperci nie spodziewają się jednak na razie żadnych zmian w porozumieniu OPEC+.
Komitet monitorujący analizuje sytuację na rynku i wydaje rekomendację dotyczącą parametrów umowy naftowej, która następnie jest zatwierdzana przez cały sojusz na spotkaniu wszystkich szefów delegacji. Zaplanowano ją na godzinę 14.00 czasu warszawskiego.
OPEC+ obniżył produkcję ropy o 9,7 mln bpd w maju 2020 r. ze względu na spadek popytu na ropę spowodowany pandemią. Od sierpnia tego roku sojusz przeszedł w ostatnią fazę wycofywania się z tych cięć, ale od listopada ponownie zmniejszył produkcję – o 2 mln bpd z poziomu, który był maksymalnym możliwym do osiągnięcia w sierpniu.
Uczestnicy transakcji tłumaczyli swoją decyzję niepewnymi perspektywami dla światowej gospodarki, a co za tym idzie, perspektywami spadku popytu na ropę. Pod koniec października sekretarz generalny OPEC Haisam al-Gais powiedział, że OPEC+ prognozuje nadwyżkę podaży na rynku ropy w czwartym kwartale 2022 r. i na początku 2023 r., dlatego zdecydował się na ponowne zmniejszenie produkcji.