Jarosław Kaczyński podczas swojego tournee po Polsce ponownie zaatakował opozycję. Przekonywał, że jeśli partie obecnie nie będące w rządzie wygrają wybory, to przeprowadzą „wielką opresyjną operację” wobec dzisiejszej władzy. „Proponują nam coś w rodzaju wojny domowej, a gdyby nie było oporu, a sądzę, że byłby opór i to bardzo mocny, to byłaby to nie wojna domowa, tylko pacyfikacja” – przekazał prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Podczas spotkania z mieszkańcami Nowej Soli prezes Kaczyński powiedział, jak wyglądałaby dzisiejsza Polska, gdyby opozycja zwyciężyła w wyborach. Co oni mają do zaproponowania? Mają niewątpliwie do zaproponowania swój poziom kultury, który nieustannie prezentują – mówił prezes PiS. Mają do zaproponowania coś więcej spośród tych rzeczy bardzo złych – mają do zaproponowania atak na wszystko, co jest im przeciwne, na polską władzę, tę dzisiejszą, a w razie ich zwycięstwa – na opozycję – zaznaczył.
Mają te 100 dni, w których mają rozwiązać wszystkie te problemy, które – w ich mniemaniu – są do rozwiązania, a więc przeprowadzić wielką operację represyjną, łamać prawo, bo – w gruncie rzeczy – w ramach prawa nic takiego nie jest możliwe, łamać zasady demokracji, bo innej opozycji niż ta, którą my byśmy byli, gdybyśmy przegrali, w Polsce przecież nie ma – powiedział.
Można powiedzieć, że proponują nam coś w rodzaju wojny domowej, a gdyby nie było oporu, a sądzę, że byłby opór i to bardzo mocny, to byłaby to nie wojna domowa, tylko pacyfikacja – oznajmił prezes PiS.
Zaznaczył także, że „nikt w Europie, nikt w demokratycznym świecie nie ośmiela się tego rodzaju rzeczy mówić, nie ośmiela się formułować tego rodzaju programów, i to jeszcze w taki sposób, w takim języku”. A Donald Tusk i jego polityczni przyjaciele robią to nieustannie – dodał. Warto to poważnie traktować, bo to jest naprawdę dla naszej przyszłości ogromne zagrożenia, ogromne zagrożenie dla tego wszystkiego, co uzyskaliśmy w ciągu ostatnich trzydziestu kilku lat – przekazał Kaczyński.
sc:PAP
4 komentarze
mimo wszystko trzeba wygrać te wybory ***** ***
oj kaczafi, kaczafi kuper się pali co? sam sobie wojenkę wywołasz, sam sobie walczysz Proste. Och nie emeryci i renciści będą laskami naparzać wybrańców opozycji. Ani pisiory ani pełowcy nie mogą zostać dopuszczeni do władzy ponownie, tylko rządy bezpośrednie.
Dziad z Żoliborza zniknie z życia Polaków szybciej niż się sam spodziewa, a za KPO i inne winy to może jeszcze i posiedzieć.
osobiście, nie widze innego sposobu, oderwania was, pisiaków, od koryta. to zdaje sie ty, kociarzu żoliborski, rzekłeś, że władzy raz zdobytej nie oddacie nigdy, chyba, że wyniosą wasze trupy. słowo sie rzekło. kp