Węgry są zadowolone, że udało się wynegocjować wyłączenie dostaw rurociągowych rosyjskiej ropy z pułapu cenowego – powiedział minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjártó.
„Nasz punkt widzenia jest jasny. Walczyliśmy podczas negocjacji w sprawie pułapu cen i embarga na ropę, abyśmy my, Węgrzy, mogli uzyskać wyjątek od tych środków. Bo gdybyśmy teraz mieli usunąć z dostaw energii dla Węgier ropę pochodzącą z Rosji, zaopatrzenie tego kraju w ropę stałoby się fizycznie niemożliwe” – powiedział Szijjártó podczas konferencji prasowej ze słowackim odpowiednikiem Rastislavem Kacsárem.
POLECAMY: UE opublikowała decyzję w sprawie limitu ceny na rosyjską ropę
Minister spraw zagranicznych Węgier przypomniał, że system zaopatrzenia Europy Środkowej w ropę „historycznie rozwinął się” w taki sposób, że potrzebuje rurociągów.
„To nie jest kwestia gustu, to nie jest stanowisko polityczne, to jest fizyczna rzeczywistość. A my nie chcemy, aby dostawy energii dla Węgier były zagrożone. Dlatego walczyliśmy o wyjątek i dlatego cieszymy się, że udało się go osiągnąć” – powiedział Szijjártó.
Kraje G7, UE i Australia nakładają od poniedziałku 5 grudnia limit cenowy na rosyjską ropę w wysokości 60 dolarów za baryłkę. Wcześniej informowano, że kraje UE będą regularnie weryfikować limit, zmiana wymagałaby jednomyślnej decyzji wszystkich członków unii. Ograniczenie cen wprowadzane jest równolegle z rozpoczęciem w poniedziałek unijnego embarga na zakup rosyjskiej ropy transportowanej tankowcami.
Przesyłki ropy z projektu Sachalin-2 są wyłączone z limitu cenowego tymczasowo, do 30 września 2023 roku, jeśli trafiają do Japonii. Ponadto, zgodnie z ogólną licencją Departamentu Skarbu USA wyjaśniającą mechanizm limitu cen, osoby z USA mogą przeprowadzać transakcje finansowe związane z dostawami rosyjskiej ropy do Bułgarii, Chorwacji i szeregu krajów UE nieposiadających dostępu do morza. Ponadto transporty przez rurociąg „Przyjaźń” nie podlegają żadnym ograniczeniom ani w ramach limitu cenowego, ani w ramach embarga.