Jak wynika z opublikowanych przez Komendy Głównej Policji danych, w pierwszych dziesięciu miesiącach bieżącego roku odnotowano 30 proc. więcej kradzieży w sklepach niż w analogicznym okresie 2021 roku. Liczba przestępstw wzrosła o blisko 30% rdr. Natomiast porównując tegoroczne statystyki z tymi z 2020 roku, widzimy skok o prawie 60%. W przypadku wykroczeń nastąpił wzrost o 18%. Od stycznia do października br. na 5 takich czynów 4 miały miejsce w placówkach wielkopowierzchniowych. Zjawisko wynika m.in. z galopującej inflacji.
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że od stycznia do października br. stwierdzono aż 26 030 przestępstw kradzieży w sklepach. To o 29,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich przypadków odnotowano 20 107. Natomiast porównując tegoroczne statystyki z tymi z 2020 roku, widzimy skok o 58,8 proc.
Najczęściej łupem złodziei padają dwie kategorie towarów. Pierwsza to produkty szybko zbywalne i za tym stoją głównie osoby, które działają z przymusu, czyli nie mające środków na bieżące funkcjonowanie. Druga grupa to rzeczy luksusowe, np. perfumy, drogie alkohole i drobna elektronika, które kradną zorganizowane grupy przestępcze.
Jak powiedział Maciej Tygielski, ekspert branży retail z Grupy SkipWish, wzrost liczby przestępstw kradzieży to duży problem społeczny, ale nie jest on zaskoczeniem. – Wśród głównych przyczyn tego stanu jest wciąż rosnąca inflacja i szybkie ubożenie Polaków. Ludzie zaczęli kraść rzeczy, które do tej pory nie ginęły masowo ze sklepów. To ewidentnie pokazuje, że społeczeństwo poważnie odczuwa skutki coraz wyższych kosztów życia – powiedział.
Eksperci ostrzegają też przed skutkami podpisanej przez prezydenta reformy kodeksu karnego. Ich zdaniem, jeśli branża retailowa zacznie notować coraz większe straty z tytułu kradzieży, to będzie zmuszona podnosić ceny. W konsekwencji Polacy zapłacą więcej za zakupy w sklepach, m.in. za żywność.
Jeden komentarz
Kradną obcokrajowcy, tu nie chodzi o zubożenie Polaków. Wiem to z rozmowy z pracownikiem dyskonta. „Ci” obcokrajowcy uważają, że im się należy i bez żenady kradną, a także niszczą produkty pozostawiając je na pólkach zniszczone.