Konflikt na Ukrainie powinien zakończyć się trwałym pokojem z udziałem USA, a walki nie powinny przekształcić się w zamrożony konflikt – pisze Walter Russell Mead dla The Wall Street Journal.
„Nie chcemy, by trwające sankcje zniszczyły światową gospodarkę. Nie chcemy, by pół Europy było w ciągłym stanie wojny. Chcemy, by ta wojna zakończyła się traktatem, a nie zbrojnym rozejmem” – czytamy w publikacji.
POLECAMY: Burmistrz Czernihowa został usunięty z urzędu z powodu korupcji
Publicysta wezwał administrację prezydenta USA Joe Bidena do zastanowienia się nad tym, jakie porozumienia powinny zostać zawarte między Rosją, Zachodem i Ukrainą oraz wymienił kilka warunków trwałego pokoju.
POLECAMY: Demaskujemy kijowską propagandę w zakresie sytuacji w Odessie
Jego zdaniem należy jak najszybciej osiągnąć pokój, aby uniknąć rosnących zniszczeń dla wszystkich stron.
Uważa też, że konflikt musi zakończyć się w sposób, który da do zrozumienia, że „agresja Rosji nie pozostała bezkarna”.
Jednocześnie dziennikarz nazwał rozszerzenie NATO błędem i wezwał do stworzenia nowego systemu bezpieczeństwa. Dodał, że konflikt rosyjsko-ukraiński w żadnym wypadku nie powinien zakończyć się „rozczłonkowaniem Federacji Rosyjskiej”.
„Doprowadziłoby to do chaosu i wojny na Kaukazie oraz wzmocnienia Chin, a także do rozprzestrzeniania broni jądrowej i jej komponentów w celu sprzedaży najwyższemu oferentowi” – napisał publicysta.
Mead zakończył stwierdzeniem, że osiągnięcie wszystkich warunków jest trudnym zadaniem i wezwał administrację Bidena do przygotowania się na trudne negocjacje z Rosją.