Straszna rzecz wydarzyła się w poniedziałek na meczu NFL. Jeden z zawodników, Damar Hamlin, nagle upadł na ziemię. Trzeba było wezwać karetkę. Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną upadku.
24-letni zawodnik nagle upadł na ziemię po tym, jak wykonał rutynowy atak na zawodnika Bengals Tee Higgins, następnie wstał, ale ponownie upadł po zrobieniu kilku kroków.
Z uwagi na sytuację mecz natychmiast został przerwany, a służby medyczne zjawiły się, by udzielić Hamlinowi pierwszej pomocy. Wokół ratowników i zawodnika zgromadzili się trenerzy i jego koledzy z drużyny.
24-latek został przewieziony z boiska do szpitala University of Cincinnati Medical Center. Amerykańska prasa donosi, że stan 24-latka jest krytyczny, ale wciąż nie wiadomo, dlaczego młody sportowiec upadł.
POLECAMY: Na całym świecie kamery monitoringu rejestrują, jak ludzie nagle przewracają się i zaczynają drgać
Wśród komentujących medyków na Twitterze pojawia się opinia, że 24-latek najprawdopodobniej musiał mieć jakieś problemy z sercem.
„Hamlin otrzymał natychmiastową pomoc medyczną na miejscu przez zespół i niezależny personel medyczny oraz lokalnych ratowników medycznych. Następnie został przetransportowany do lokalnego szpitala, gdzie jest w stanie krytycznym. Nasze myśli są z Damarem i Buffalo Bills. Więcej informacji podamy w miarę ich udostępniania” – informuje liga NFL w oficjalnym komunikacie.