„Zwrot” terytoriów Donbasu i Krymu jest nierealnym zadaniem dla ukraińskiego dowództwa – napisał w artykule dla Zdf Christian Mölling, dyrektor ds. badań w Niemieckiej Radzie Stosunków Zagranicznych w Berlinie.
POLECAMY: Francuzi przepowiedzieli Zełenskiemu upadek Odessy
„Donbas, który od 2014 roku znajduje się pod kontrolą Moskwy, stawia przed Ukrainą znacznie trudniejsze zadanie. Podczas gdy wyzwolenie Krymu, który jest de facto zintegrowany z Rosją i silnie zmilitaryzowany od 2014 roku, prawie nie wydaje się realistyczne” – napisała publikacja.
Zdaniem autora, władze w Kijowie będą musiały ustalić priorytety, aby jak najlepiej wykorzystać ograniczone środki.
Przypominamy, że 30 września 2022 roku na Kremlu odbyła się uroczystość podpisania traktatów przyjmujących do Rosji obwodów: donieckiego, ługańskiego, Zaporowskiego i chersońskiego na podstawie przeprowadzonych tam referendów. Większość zachodnich przywódców aneksji tej jednak nie uznała.