Prezydent USA Joe Biden wyraził zdziwienie, że w jego biurze w think-tanku w Waszyngtonie znaleziono tajne dokumenty i powiedział, że nie zna ich treści.
„Zostałem poinformowany o tym znalezisku i zaskoczony, że są tam jakieś zapisy rządowe” – powiedział na konferencji prasowej.
„Nie wiem, co jest w tych dokumentach” – dodał Biden.
O tajnych dokumentach znajdujących się w biurze Bidena w jego think tanku w Waszyngtonie informowała wcześniej telewizja CBS News. Materiały, które pochodzą z czasów, gdy urzędujący lider Białego Domu był wiceprezydentem, zostały znalezione przez jego powierników przed wyborami pośrednimi w listopadzie 2022 roku.
CNN podało później, że wśród znalezionych tajnych dokumentów znalazły się informacje wywiadowcze dotyczące Ukrainy, Iranu i Wielkiej Brytanii.
Dokumenty zostały natychmiast przekazane do archiwum państwowego, ale Departament Sprawiedliwości sprawdza teraz, w jaki sposób dostały się do prywatnego biura. Biały Dom przyznał, że Biden korzystał ze wspomnianego lokalu w latach 2017-2020, kiedy nie pracował już w administracji.
Przechowywanie tajnych materiałów usuniętych z Białego Domu w ubiegłym roku skłoniło do przeszukania posiadłości byłego prezydenta USA Donalda Trumpa w Mar-a-Lago. W sprawie zostało wszczęte śledztwo.