W poniedziałek w Davos w Szwajcarii rozpocznie się Światowe Forum Ekonomiczne (WEF).
„Dzisiaj świat znajduje się w krytycznym punkcie zwrotnym. Pandemia COVID-19 i wojna na Ukrainie wstrząsnęły i tak już kruchym systemem globalnym… Po raz pierwszy od lat 70. świat stoi w obliczu chwiejnej nierównowagi, w której wzrost gospodarczy i inflacja poruszają się w przeciwnych kierunkach.
Towarzyszy temu rosnąca fragmentacja geoekonomiczna, słabości sektora finansowego, w tym przecenione aktywa i wysoki poziom zadłużenia, oraz kryzys klimatyczny wymykający się spod kontroli. Jeśli te systemowe i wzajemnie powiązane zagrożenia nie zostaną uwzględnione, obietnica „dekady działań” może zamienić się w dekadę niepewności i niestabilności” – mówią organizatorzy WEF.
Davos 2023. Wśród uczestników przedstawiciele polskich władz
We wtorek o godz. 11:15 specjalne przemówienie wygłosi w Davos przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, a w środę o 15:45 kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
W trakcie konferencji nie zabraknie polskich akcentów. W specjalnie przygotowanym pawilonie – Polish House Davos – od wtorku do czwartku odbywać się będą przemówienia oraz debaty, w których udział wezmą m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, a także minister finansów Magdalena Rzeczkowska. Zapowiedziano również udział prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju oraz kierownictwa dużych spółek skarbu państwa.
Na forum dyskutowane będą rozwiązania kryzysów energetycznych i żywnościowych, walka z wysoką inflacją, niskimi stopami wzrostu i wysokim zadłużeniem, eliminacja wrażliwości społecznej, przeciwdziałanie współczesnym zagrożeniom geopolitycznym.
VEF potrwa do 20 stycznia. W tegorocznym forum pod hasłem „Współpraca w podzielonym świecie” weźmie udział rekordowa liczba szefów państw i rządów – 52. W sumie spodziewanych jest ponad 2700 przedstawicieli ze 130 krajów.
Strajk aktywistów. Chcą zdecydowanego odejścia od paliw kopalnych
W niedzielę w Davos aktywiści klimatyczni zorganizowali protest przeciwko roli dużych firm naftowych i gazowych, twierdząc, że przechwytują one debatę klimatyczną dla realizacji swoich egoistycznych celów.
W Davos zebrała się ponad setka zwolenników alternatywnych źródeł energii i zdecydowanego odejścia od paliw kopalnych. Organizatorzy protestu zwrócili uwagę, że główne firmy energetyczne, w tym BP, Chevron i Saudi Aramco, znalazły się wśród 1500 liderów biznesu, gromadzących się na dorocznym spotkaniu w szwajcarskim kurorcie, gdzie w porządku dziennym figurują globalne zagrożenia, w tym zmiany klimatyczne.
– Będą w tym samym pokoju z przywódcami państw i będą forsować swoje interesy – powiedział Nicolas Siegrist, 26-letni organizator protestu, który jest także szefem partii Młodych Socjalistów w Szwajcarii. – Domagamy się konkretnych i prawdziwych działań na rzecz klimatu – dodał.
– Nadal jest zbyt dużo pieniędzy do zarobienia na inwestycjach w paliwa kopalne” – stwierdziła Heather Smith, członkini organizacji 99%.
3 komentarze
Niech zostaną u Clausa schwaba na zawsze te ży-dowskie żmijowe plemię.
Kiedyś jeździli po wskazówki do Moskwy, a teraz do Clausa schwaba jak gnębić Polaków. Nie usuwajcie prawdy, chyba, że wy też tego samego pochodzenia co Schwab
Nie te z Polski niepolaki zostaną tam na zawsze. Będzie bez nic czyściej i spokojniej.