Deputowany Geo Leros powiedział, że wysłał oświadczenie do Narodowego Biura Antykorupcyjnego (NABU), w którym oskarża szefa biura Wołodymyra Zełenskiego, Andrija Jermaka, o sprzeniewierzenie udziałów byłego deputowanego Wiktora Medwedczuka w holdingu budowlanym.
POLECAMY: Posłanka z partii »Sługa Ludu« poszukiwana za fałszywe oświadczenie
„Wysłałem do NABU oświadczenie o tym, że Jermak i (deputowany Rady Vadym – red.) Stolyar bezprawnie przywłaszczyli sobie udziały Medwedczuka w dużym holdingu budowlanym. Nie dla dobra państwa, ale dla własnych kieszeni! W telewizji na Bankovej „myślą” o wojnie, ale w rzeczywistości to wszystko po to, by okraść biedny kraj” – napisał Leros na swoim kanale w Telegramie.
POLECAMY: Ukraińska korupcja za pomoc finansową otrzymaną z Zachodu
Wcześniej Rada Najwyższa Ukrainy pozbawiła Medwedczuka, Tarasa Kozaka, Andrija Derkacha i Renata Kuźmina mandatów deputowanych opozycyjnej Platformy – Za życiem. Zełenski powiedział później, że zatwierdził decyzję o odebraniu całej czwórce obywatelstwa ukraińskiego. Sam Medwedczuk, jak poinformował szef DRL Denys Puszylin, został przekazany stronie rosyjskiej w wyniku wymiany więźniów z Ukrainą.
SBU informowała w kwietniu ubiegłego roku, że Medwedczuk został zatrzymany w imieniu Zełenskiego. 8 października 2021 roku ukraińscy egzekutorzy ogłosili kolejne podejrzenie o zdradę stanu i pomoc w terroryzmie wobec Medwedczuk. Jednocześnie Medwedczuk powiedział, że sprawy karne wszczęte przeciwko niemu uważa za prześladowania polityczne.