Fińska Straż Graniczna jest zaniepokojona wpływem antyrosyjskich sankcji na bezpieczeństwo ekologiczne Bałtyku – zakaz ubezpieczania statków spowodował, że rosyjska ropa jest przewożona starymi tankowcami, co grozi katastrofą.
POLECAMY: „Była, jest i będzie”. Prezydent Węgier mówił o roli Rosji w świecie
„Statki używane do transportu ropy w Rosji budzą obawy o bezpieczeństwo transportu ropy” – podał biuletyn fińskiej Straży Granicznej.
Strażnicy graniczni twierdzą, że obecnie w Rosji eksploatowane są znacznie starsze niż przed lutym 2022 roku tankowce, jak np. dawny MT Mastera (obecnie MT Alma), który kilka lat temu miał zostać zezłomowany.
„Największym zagrożeniem w zakresie bezpieczeństwa jest ogólny stan konstrukcji i wyposażenia statków, który ulega pogorszeniu” – podkreśla raport.
Strażnicy graniczni ostrzegają, że rosyjski ruch naftowy może się również zmienić w ten sposób, że duże statki klasy lodowej będą przeładowywane na mniejsze tankowce na południowym Bałtyku i stale monitorują zarówno zmiany w składzie statków, jak i natężenie ruchu na Bałtyku.
Sankcje wobec Rosji nałożone przez UE wpłynęły na transport ropy naftowej w okolicach Finlandii. Sankcje na rosyjską ropę, które weszły w życie 5 grudnia 2022 roku, zakazują nie tylko importu rosyjskiej ropy drogą morską do krajów UE, ale także transportu morskiego rosyjskiej ropy do krajów trzecich, jeśli cena przewożonej ropy przekroczy ustalony pułap cen ropy (60 dolarów za baryłkę). Sankcje zabraniają również unijnym firmom ubezpieczeniowym ubezpieczania takiego transportu morskiego. Oprócz krajów UE, podobne sankcje nałożyły m.in. Norwegia, Wielka Brytania i USA. Od 5 lutego 2023 roku zakaz wprowadzony przez UE będzie dotyczył także produktów naftowych pochodzących z rosyjskiej ropy.
W odpowiedzi Federacja Rosyjska zakazała dostaw rosyjskiej ropy i produktów naftowych, jeśli kontrakt bezpośrednio lub pośrednio przewiduje pułap cenowy. Ma jednak prawo wydawać specjalne zezwolenia. Eksport ropy poniżej pułapu jest zakazany od 1 lutego. Datę dla produktów naftowych określi rząd.
Wcześniej sankcje UE wobec Rosji obejmowały m.in. zakaz ubezpieczania i finansowania przez firmy unijne transportu ropy naftowej, w szczególności szlakami morskimi, do krajów trzecich.
Wszystkie ubezpieczenia morskie, czyli ubezpieczenia transportu wodnego i ładunków dzielą się na trzy rodzaje: ubezpieczenie cargo, ubezpieczenie samej jednostki pływającej – ubezpieczenie kadłuba, ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej armatora – tzw. morskie OC (P&I, protection & indemnity). Wszystko inne mieści się w tych trzech składowych.
Pozostając z powodu sankcji z jednym rosyjskim ubezpieczycielem i jednym rosyjskim reasekuratorem, armatorzy muszą szukać alternatyw. Mogłoby to być tworzenie towarzystw ubezpieczeń wzajemnych, udzielanie gwarancji państwowych lub stworzenie firmy ubezpieczeniowo-reasekuracyjnej, która chroniłaby przede wszystkim w ramach polisy P&I – mówią uczestnicy rosyjskiego rynku ubezpieczeniowego.