Funkcjonariusze z dzielnicy Wola w Warszawie schwytali 51-letniego mężczyzny, bezpośrednio po tym, jak skradł portfel z torebki kobiety, która robiła zakupy na bazarku. Po aresztowaniu ustalono, że mężczyzna miał już wcześniej zły zapis w policyjnych notatkach.
Kilka dni temu doszło do incydentu. „Wszystko działo się na oczach policjantów. Zauważyli zachowanie mężczyzny, który podszedł do kobiety robiącej zakupy na bazarze” – powiedziała rzeczniczka Komendy Okręgowej Warszawa IV policjantka Marta Sułowska.
POLECAMY: Polacy coraz bardziej negatywnie nastawieni do ukraińskich 'uchodźców’. Przyczyną jest ich…
51-latek został zatrzymany przez policjantów z Warszawy Wola kilka dni temu, kiedy ukradł portfel z torebki kobiety robiącej zakupy na bazarku. Zatrzymano miejsce, w którym obserwowano funkcjonariuszy, którzy od razu zareagowali. Po zatrzymaniu stwierdzono, że 51-latek miał już wcześniej na swoim koncie notowania za przestępstwo przeciwko mieniu. W związku z tym, że znaleziono podejrzane zgłoszenie, dokładnie zuchwałej, za co grozi mu do powstania lat więzienia.