Sprzedajesz na Allegro, OLX i innych platformach sprzedażowych. Hieny skarbowe w poszukiwania pieniędzy mają zamiar skontrolować blisko 17 mln Polaków. Czy sprzedające tam osoby mają czego się bać?
POLECAMY: Rząd przygotowuje kolejny proces inwigilacji Polaków
Pierwsze informacje na ten temat pojawiły się jesienią zeszłego roku i mówiły o osobach sprzedający towary i usługi za pośrednictwem takich platform jak Vinted, OLX czy Allegro. Chodzi tu o osoby, które nie zarejestrowały działalności gospodarczej i prowadzą aktywna sprzedaż na portalach nie rozliczając się tym samym ze skarbówką z osiąganych zysków. Projekt ustawy już powstał i został opublikowany na stronach rządowych.
POLECAMY: Allegro, OLX i Vinted będą zmuszeni do donoszenia na sprzedających
Kontrola dotyczy wszystkich osób, które dokonały za pośrednictwem platformy więcej niż 30 transakcji na łączną kwotę 2000 euro, czyli ponad 9500 zł. Limit ma dotyczyć jednej platformy, więc teoretycznie można dokonać np. 29 transakcji na Vinted bez obawy o kontrolę i dalsze transakcje robić na innym portalu.
Projekt ustawy to echo europejskich rozwiązań i dostosowania naszego prawa do unijnego.
Tego typu platformy pomagają zamienić stare i zalegające przedmioty na gotówkę, jednak nieświadome nowych obowiązków osoby mogą wpaść w kłopoty.
To jeszcze nie wszystko! Urzędnicy przyjrzą się także ofertom wynajmu nieruchomości, a nawet usług np. drobne prace remontowe.