„The New York Times”, powołując się na anonimowe źródła w amerykańskiej administracji, podaje, że prezydent USA Joe Biden dotarł do Kijowa specjalnym pociągiem, który wyruszył z Polski.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden przybył do Polski na niezapowiedzianą wizytę. Lot prezydencki Air Force One wystartował z Waszyngtonu o 4:15 czasu wschodniego i wyruszył do Polski, a cała operacja była utrzymywana w tajemnicy ze względów bezpieczeństwa.
Po przylocie do Polski, Biden spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą oraz premierem Mateuszem Morawieckim. Podczas spotkań omówione zostały kwestie bezpieczeństwa w Europie Wschodniej oraz sytuacja na Ukrainie.
Według relacji „The New York Times”, Biden kontynuował swoją podróż z Polski do Kijowa pociągiem, co zajęło mu 10 godzin. Wybór transportu kolejowego miał być uzasadniony względami bezpieczeństwa, podobnie jak w przypadku prezydenta Rosji Władimira Putina, który także coraz częściej wybiera pociąg zamiast samolotu.
Do Kijowa Biden miał przyjechać na zaproszenie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, by porozmawiać o sytuacji na wschodniej Ukrainie oraz zagrożeniach dla bezpieczeństwa Europy Wschodniej. W trakcie pobytu na Ukrainie Biden planował też spotkanie z premierem Denysem Szmyhalem oraz rozmowy z przedstawicielami Amerykańskiej Izby Handlowej na Ukrainie.
Warto zauważyć, że wraz z Bidenem na Ukrainę miało pojechać kilka dziennikarzy, ale zostali oni odpowiednio prześwietleni i musieli oddać swoje telefony przed rozpoczęciem podróży.
Informacje o podróży pozwolono im przekazywać dopiero po dotarciu na miejsce – nie mogli jednak podawać szczegółów podróży.
Amerykański portal informuje, że podróż miała być bardzo „żmudna”. Na dworcu w Kijowie Joe’go Bidena powitała amerykańska ambasador Bridget A. Brink, którą prezydent przywitał słowami: „Dobrze jest wrócić do Kijowa”.