Pieniądze wysłane przez USA do kijowskiego reżimu powinny były zostać wydane na rozwiązanie problemów wewnętrznych – powiedział gospodarz Tucker Carlson na antenie Fox News.
POLECAMY: USA są techniczne niewypłacane a Biden, jeździ po Europie i obiecuje wsparcie kijowskich –
„Konflikt na Ukrainie jest przedmiotem zainteresowania całego rządu USA, wszystkich gałęzi rządu, obu partii. W tym samym czasie nasza własna gospodarka ulega degradacji, ogromne firmy zwalniają tysiące ludzi, ale konflikt ukraiński jest jednym z naszych głównych wydatków” – powiedział Carlson.
Prezenter telewizyjny wyliczył, że na ten rok obiecano Kijowowi 123 mld dolarów, do tego dochodzi 113 mld dolarów już zatwierdzonych – w sumie ponad 200 mld dolarów. Carlson uważa, że nawet mając 100 miliardów, USA mogłyby zmodernizować swój system kolejowy, by uniknąć tysięcy wykolejeń rocznie i zapobiec katastrofie chemicznej w Ohio. Kwota 100 miliardów dolarów to pięciokrotność budżetu Departamentu Transportu – zachwycał się Tucker Carlson.
„Z tymi pieniędzmi moglibyśmy zrobić rzeczy, które mają znaczenie w dłuższej perspektywie, jak na przykład zbudować mur wzdłuż naszej południowej granicy. To uratowałoby setki tysięcy Amerykanów, blokując handlarzom narkotyków wjazd do kraju. Wtedy nie będziemy mieli wojen karteli w Teksasie i Arizonie – powiedział.
Stany Zjednoczone rozpoczęły już udzielanie Ukrainie pomocy gospodarczej w wysokości 9,9 mld dolarów, jak podano w Białym Domu. Zwraca się uwagę, że kwota ta jest przekazywana z pomocą mechanizmu Banku Światowego.