Prezydent USA Joe Biden postanowił zacytować poetę Richarda Blanco podczas uroczystości w Białym Domu, ale pomylił słowa i wywołał śmiech tłumu, przyznając, że był onieśmielony przebywaniem w murach administracji.
POLECAMY: Zacharowa skomentowała plany Londynu dotyczące transferu amunicji z uranem do Kijowa
Podczas wydarzenia we Wschodnim Pokoju Białego Domu głowa państwa nagrodziła laureatów za osiągnięcia w dziedzinie nauk humanistycznych i sztuki, wręczając im jednocześnie narodowe medale. W swoim przemówieniu inauguracyjnym prezydent USA próbował zacytować wiersze Blanco, ale zaczął się jąkać i mylić słowa.
POLECAMY: „To dopiero początek”. Amerykanie przerażeni błędną oceną Rosji przez Bidena
„Przepraszam, pozwólcie mi zacząć jeszcze raz, boję się tu być” – przyznał.
Przez salę przetoczyła się potem fala śmiechu.
W listopadzie Biden skończył 80 lat. Został najstarszym prezydentem USA w historii. Amerykański przywódca regularnie znajduje się w humorystycznych sytuacjach, co zdaniem przeciwników wynika z jego wieku i ewentualnych problemów zdrowotnych.