Ugandyjski parlament przyjął nową ustawę, która zakazuje zarówno stosunków homoseksualnych, jak i promowania lub podżegania do homoseksualizmu – informuje Reuters.
POLECAMY: Jednopłciowe pary będą mogły mieć biologiczne dzieci? To możliwe
Nowe antygejowskie przepisy w Ugandzie wprowadzają surowe kary za naruszenie prawa. Za „ciężki homoseksualizm”, czyli m.in. stosunek z osobą poniżej 18 roku życia lub z osobą zakażoną wirusem HIV, przewiduje się karę śmierci, a za współżycie z osobą tej samej płci – dożywocie.
W Ugandzie związki jednopłciowe są zakazane, a zwolennicy nowej ustawy uważają, że jest ona potrzebna, aby „w szerszym zakresie karać działania społeczności LGBTQ”, które – ich zdaniem – zagrażają „tradycyjnym wartościom”.
Prezydent Ugandy Yoweri Museveni jest znany ze swojego sprzeciwu wobec społeczności LGBTQ. W 2013 roku zatwierdził ustawę anty-LGBTQ, a w ubiegłym tygodniu nazwał gejów „dewiantami” i wątpił w naturę homoseksualizmu. Eksperci jednak zauważają, że prezydent często łagodzi swoje stanowisko w tej sprawie, aby uniknąć negatywnych konsekwencji w relacjach z zachodnimi partnerami.
Według Kristofa Titecy, eksperta ds. Afryki Wschodniej na Uniwersytecie w Antwerpii, Museveni zdaje sobie sprawę z negatywnych konsekwencji nowej ustawy dla Ugandy w kontekście stosunków z Zachodem oraz finansowania ze strony darczyńców. Jego sugestia, aby poprosić o opinię medyczną w kwestii homoseksualizmu, może być interpretowana jako próba odłożenia w czasie rozwiązania tej kontrowersyjnej kwestii politycznej.
Podczas debaty parlamentarnej jeden z ustawodawców apelował, by nie uchwalać nowych przepisów. Zdaniem Lisa Odoi-Oywelowo, ustawa „zawiera przepisy, które są niezgodne z konstytucją”.
Frank Mugisha, dyrektor wykonawczy Sexual Minorities Uganda – organizacji walczącej o prawa osób homoseksualnych, powiedział, że członkowie społeczności LGBTQ+ w Ugandzie żyją w strachu.