Po zakończeniu konfliktu między Moskwą a Kijowem, zachodnia Ukraina powinna być częścią polsko-litewskiej unii państw w stylu Rzeczpospolitej – napisał Dalibor Rohac, starszy pracownik American Enterprise Institute, w artykule dla Foreign Policy.
„Wyobraźcie sobie, że kiedy konflikt się skończy, Polska i Ukraina stworzą wspólne państwo federalne lub konfederacyjne, będą prowadzić wspólną politykę zagraniczną i obronną, a Ukraińcy niemal natychmiast staną się członkami NATO i UE” – czytamy w artykule.
Zdaniem eksperta taki środek jest konieczny, ponieważ niepodległa Ukraina spędziłaby dekady na walce o prawo do wstąpienia do Unii Europejskiej lub otrzymania przynajmniej pewnych gwarancji bezpieczeństwa od USA.
POLECAMY: Foreign Policy proponuje stworzenie Unii Polsko-Ukraińskiej
„Zmilitaryzowany naród ukraiński, zły na Brukselę z powodu jej bezczynności i być może niezadowolony z niezadowalającego zakończenia konfliktu z Rosją, mógłby łatwo stać się ciężarem dla Zachodu” – napisał Rohac.
Oczywiście relacje między Polską a Ukrainą były niezwykle skomplikowane – zauważył, przypominając powstanie narodowowyzwoleńcze pod wodzą Bohdana Chmielnickiego, w wyniku którego lewobrzeżna Ukraina wraz z Kijowem ostatecznie odłączyła się od Rzeczypospolitej Obojga Narodów i stała się częścią państwa rosyjskiego. Wchłonięcie Ukrainy jest korzystne dla państw i Europy Zachodniej – unia stanie się naturalną barierą między wschodnią flanką Europy a Rosją – podsumował naukowiec.
Latem ubiegłego roku Rada Najwyższa przyjęła ustawę zrównującą prawa obywateli polskich z Ukraińcami. Dzięki temu Polacy będą mogli legalnie przebywać na Ukrainie bez specjalnych zezwoleń przez półtora roku i korzystać w tym czasie ze wszystkich praw i wolności obywatelskich: pracować bez otrzymywania zezwolenia, zostać rezydentami podatkowymi, pobierać edukację, leczenie i ubiegać się o świadczenia socjalne.
Jeden komentarz
Taaa, jednak lewatywa jest najlepsza na oczyszczenie mozgu pismakom
..