Katowiccy śledczy będą badać, czy prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski ma związek ze stołeczną aferą śmieciową, która doprowadziła do aresztowania między innymi sekretarza miasta Włodzimierza Karpińskiego. Prokuratura będzie badać zarządzenia wydane przez Trzaskowskiego w sprawie określenia kompetencji sekretarza, co może sugerować, że Trzaskowski miał wpływ na działania Karpińskiego w tej sprawie.
Jednakże, na tym etapie śledztwa nie ma jeszcze potwierdzonych informacji na temat faktycznego wpływu prezydenta na aferę śmieciową w Warszawie.
Decyzja Rafała Trzaskowskiego z czerwca 2021 roku, która zmieniła zakres kompetencji wiceprezydentów i sekretarza miasta, jest kluczowa dla śledztwa prokuratury w sprawie aferze śmieciowej w Warszawie. W tym dokumencie Trzaskowski odebrał jednemu ze swoich zastępców nadzór nad gospodarką odpadami i Biurem Gospodarki Odpadami i przekazał ten nadzór sekretarzowi, którym chwilę wcześniej został Włodzimierz Karpiński – osoba aresztowana w związku z łapówkarską aferą.
Prokuratura bada uzasadnienie tej decyzji, ponieważ zmiana kompetencji mogła spowodować konflikt interesów, skoro sekretarz nadzorował działalność spółki, której dopiero co przestał być szefem. Taka sytuacja utrudnia rozliczanie ewentualnych nieprawidłowości. Zarządzenia Trzaskowskiego są ważnym elementem w śledztwie prokuratury, która stara się poznać szczegóły aferze śmieciowej w Warszawie.
Afera śmieciowa w stolicy
Włodzimierz Karpiński, były prezes stołecznego Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, został zatrzymany pod koniec lutego w związku z podejrzeniami korupcyjnymi. Według śledztwa, Karpiński miał przyjąć korzyść majątkową w wysokości blisko 5 milionów złotych w zamian za udzielenie zamówienia na zagospodarowanie odpadów w Warszawie. Sąd zdecydował o umieszczeniu go w areszcie na trzy miesiące.
Śledztwo w tej sprawie obejmuje 14 podejrzanych, którym zarzucono m.in. udział i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Wśród podejrzanych jest także były wiceminister skarbu Rafał Baniak, który również usłyszał zarzut przyjęcia łapówki.
Karpiński nie przyznaje się do winy i twierdzi, że mierzy się z „pomówieniami współpodejrzanych”. Jego pełnomocnik mec. Michał Królikowski złożył zażalenie na areszt, argumentując, że podejrzany nie uciekał przed organami ścigania, nie stwarzał zagrożenia dla społeczeństwa, a także nie wpłynął na śledztwo. Jednocześnie, prokuratura ma wątpliwości co do związków Karpińskiego z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, co może wskazywać na konflikt interesów w sprawie aferze śmieciowej.
Jeden komentarz
i bardzo dobrze chachmęci powinni zwracać wszystko