Większość frankowiczów wygrywa swoje sprawy z bankami. Jasno pokazują to statystyki dotyczące orzecznictwa sądów w tego rodzaju sprawach. Co prawda nie oznacza to gwarancji wygranej procesu przez posiadacza kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty szwajcarskiej, jednak z pewnością warto wziąć te okoliczności pod uwagę rozważając ewentualne zawarcie ugody z bankiem. Czy w ogóle jest to opłacalne rozwiązanie?
Prowadzenie postępowania cywilnego często kojarzy się z długim oczekiwaniem na prawomocne orzeczenie sądu. Niestety trudno mieć wątpliwości, że czas trwania spraw sądowych w Polsce jest sporym problemem. Dlatego niekiedy zawarcie ugody może jawić się jako bardzo dobre, a przede wszystkim szybkie, rozwiązanie. Jednak nie zawsze jest to rozwiązania opłacalne – zwłaszcza dla frankowiczów. O czym powinni oni pamiętać?
Na czym polega ugoda?
Ugoda jest umową uregulowaną w kodeksie cywilnym. Zgodnie z jego art. 917, przez ugodę strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego w tym celu, aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonanie albo by uchylić spór istniejący lub mogący powstać. Przepis ten stosuje się także w przypadku zawierania ugód pomiędzy bankiem a frankowiczami.
W każdym razie istotą każdej ugody są wzajemne ustępstwa. W zamian za sprawne zakończenie sporu, bez konieczności prowadzenia (nieraz wieloletniego) postępowania sądowego, strony decydują się zrezygnować z części swoich praw. Ważne jednak, aby ustępstwa te miały charakter wzajemny. Oznacza to, że wykluczona jest sytuacja, w której tylko jedna ze stron decyduje się na ustępstwa.
Biorąc pod uwagę całokształt przepisów polskiego prawa, zwłaszcza cywilnego, można postawić tezę, że ustawodawca zdecydowanie promuje rozwiązania ugodowe. Dobrym przykładem jest tu art. 10 kodeksu postępowania cywilnego stanowiący, że w sprawach, w których zawarcie ugody jest dopuszczalne, sąd dąży w każdym stanie postępowania do ich ugodowego załatwienia, w szczególności przez nakłanianie stron do mediacji. Zawsze jednak zawarcie ugody jest dobrowolne i nikt nie może zostać przymuszony do przystania na takie rozwiązanie. Jak więc zdecydować, czy warto zgodzić się na ugodę?
Wszystko trzeba przeliczyć
W realiach spraw frankowych kluczową kwestią jest finansowa opłacalność ugody. Jeżeli propozycja banku jest na tyle dobra, że faktycznie opłaca się zrezygnować z inicjowania procesu sądowego, to z pewnością warto rozważyć taką propozycję. Wszystko więc zależy od okoliczności konkretnego przypadku, a zwłaszcza od:
- sumy, jaką frankowicz mógłby uzyskać od banku na mocy wyroku sądu;
- czasu potrzebnego na przeprowadzenie postępowania sądowego;
- szans na wygraną.
Niekiedy na ugodę decydują się ci spośród frankowiczów, którzy po prostu nie chcą – z różnych względów – prowadzić często wieloletniego procesu cywilnego z bankiem. Z drugiej strony – w żadnym wypadku nie bagatelizując tego rodzaju motywacji – warto wziąć pod uwagę, że frankowicze wygrywają zdecydowaną większość zainicjowanych przez siebie spraw sądowych, także dzięki korzystnemu orzecznictwu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz polskich sądów. Umiejętne wykorzystanie argumentacji pojawiającej się w dotychczasowej judykaturze daje każdemu frankowiczowi duże szanse na zwycięstwo. Choć oczywiście – do czasu otrzymania prawomocnego wyroku sądu – nigdy nie jest ono przesądzone.
Biorąc pod uwagę te uwarunkowania, posiadacz kredytu denominowanego lub indeksowanego do franka szwajcarskiego, który ma zamiar dochodzić swoich praw, powinien rozpocząć opracowywanie swojej strategii od orientacyjnego przeliczenia tego, jaką kwotę powinien otrzymać od banku i mu zwrócić – przy założeniu, że całość bądź część jego umowy kredytowej zostanie uznana za nieważną. Dopiero po obliczeniu tych sum można realnie ocenić propozycje ugodowe. Jednocześnie statystyki pokazują, że przeważnie frankowicze decydują się na skierowanie sprawy do sądu, co z kole pozwala przyjąć, iż większość propozycji ugodowych – o ile w ogóle bank je przedstawia – po prostu jest dla nich niesatysfakcjonująca.
Drogi czytelniku przypominamy, że wszystkie sprawy prawne w tym sprawa, o jakiej piszemy, potrafią być zawiłe i często wymagają uzyskania pomocy prawnika. Warto przed podjęcie kraków prawnych zawsze omówić je z prawnikiem.
Skontaktuj się z nami już teraz. Przeanalizujemy Twoją sprawę i sprawdzimy dokładnie, co da się zrobić w Twojej sprawie. Nasi eksperci pomogli już niejednemu klientowi, który myślał, że jest już w sytuacji bez wyjścia.
Napisz do nas lub zadzwoń już teraz.
☎️ 579-636-527
Podstawa prawna:
- art. 917 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (tekst jedn. Dz.U. z 2022 r., poz. 1360 ze zm.)
- art. 10 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (tekst jedn. Dz.U. z 2021 r., poz. 1805 ze zm.)