Podniesienie opłat przez wiele banków w Polsce to temat, który od dłuższego czasu budzi wiele kontrowersji i emocji wśród klientów tych instytucji finansowych. W ostatnim czasie do grona banków, które ogłosiły podwyżki, dołączył m.in. PKO BP – największy polski bank, którego decyzja spotkała się z negatywnym odbiorem ze strony klientów.
PKO BP zapowiedział podwyżki od czerwca
Od czerwca 2023 roku klienci PKO BP będą musieli zapłacić wyższe opłaty za wiele usług. Podwyżki dotkną m.in. karty debetowe, przelewy internetowe, czy prowadzenie rachunku. Bank tłumaczy podwyżki koniecznością wdrożenia nowych technologii oraz kosztami związanymi z regulacjami prawnymi, co w konsekwencji prowadzi do wzrostu kosztów obsługi rachunków.
Podwyżek nie zapowiada największy polski banki czyli PKO BP, bo już to zrobił. Przypomnijmy, że od czerwca z oferty banku zniknie kilka rodzajów kont: za Zero, Rodzica, Pogodne, Spektrum, Ulubione i Codzienne.
Bank wprowadza nowe Konto za Zero, które zgodnie z nazwą będzie prowadzone bez opłat, ale karta do niego będzie kosztować 10 zł, jeśli nie dokonamy co najmniej pięciu transakcji bezgotówkowych w miesiącu za pomocą niej lub BLIK-a. W przypadku wypłat z obcych bankomatów lub operacji gotówkowych w placówce, klienci będą musieli zapłacić 10 zł za każdą transakcję, z wyjątkiem wypłat dokonanych przy użyciu BLIK-a. Darmowa będzie tylko jedna wpłata lub wypłata w miesiącu.
Podobne zmiany jak w przypadku konta za zero, wprowadzi bank również w kontach dla młodzieży i bankowości osobistej. Opłaty za użytkowanie kart kredytowych wzrosną o 10-50 zł, jeśli nie wykonamy wystarczającej liczby operacji. Ponadto, zasady spłat zadłużenia na kartach kredytowych ulegną zmianie na niekorzyść klientów. Bank tłumaczy, że zmiany w ofercie są konieczne, aby uproszczyć ją i uczynić bardziej przejrzystą oraz dopasować do potrzeb i oczekiwań klientów.
Niestety, takie zmiany niepokoją klientów, którzy obawiają się, że będą musieli płacić wyższe opłaty i mieć mniej korzystne warunki spłaty zadłużenia. Jednakże, bank twierdzi, że zmiany te są niezbędne, aby umożliwić bardziej klarowną i efektywną obsługę klientów. Mimo to, klienci zawsze powinni dokładnie zapoznać się z nowymi warunkami ofert, aby móc wybrać najlepszą opcję dla siebie i uniknąć niepotrzebnych kosztów.
W BNP Paribas już po podwyżce
Od marca bieżącego roku klienci BNP Paribas muszą ponosić wyższe koszty za korzystanie z usług bankowych. W większości przypadków wzrost opłat wynosi 2 zł. Zwiększyły się koszty związane z kartami debetowymi, wpłatami i wypłatami gotówki w placówkach bankowych, a także z wypłatami z bankomatów, zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Ponadto, opłaty wzrosły za niektóre przelewy, które są dokonywane w oddziale bankowym lub przez centrum telefoniczne, a także za wysyłkę papierowych dokumentów do klienta.
Wzrost kosztów zawsze budzi niepokój wśród klientów, którzy mogą szukać innych alternatyw, które oferują lepsze warunki. Jednakże, banki wprowadzają podwyżki, aby móc sprostać rosnącym kosztom prowadzenia usług i inwestycjom w rozwój technologiczny. Klienci powinni zawsze uważnie śledzić zmiany w ofertach bankowych i wybierać opcje, które najlepiej odpowiadają ich potrzebom, przy zachowaniu rozsądnego poziomu kosztów.
Klienci do 26. roku życia oraz ci, którzy regularnie korzystają z usług banku, nadal mogą liczyć na bezpłatną kartę lub korzystniejsze warunki, aby uniknąć podwyżek niektórych opłat. BNP Paribas zaznaczył, że ostatnie zmiany w tabeli opłat i prowizji zostały wprowadzone ponad rok temu, a w tym czasie ceny produktów i usług stale rosły.
Bank tłumaczy, że podwyżki są niezbędne, aby utrzymać konkurencyjność i jakość swoich usług. Klienci powinni zawsze uważnie śledzić zmiany w ofertach bankowych i wybierać opcje, które najlepiej odpowiadają ich potrzebom i budżetowi.
„Rosną różnego typu obciążenia fiskalne i parafiskalne. Część z nich, jak opłaty na BFG czy System Ochrony Banków Komercyjnych, zwiększają stabilność sektora. Inne, jak wakacje kredytowe, są przykładem tego, jak otoczenie regulacyjne może wpływać na wyniki finansowe banków w Polsce i stan ich kapitałów.
A mniejsze kapitały oznaczają ograniczenie zdolności banków do finansowania potrzeb ich Klientów, zarówno indywidualnych, jak i firmowych. W dłuższej perspektywie może mieć to negatywne skutki dla polskiej gospodarki, pozbawiając ją paliwa do dalszego dynamicznego rozwoju” – stwierdził w grudniowym komunikacie prasowym Przemysław Furlepa, wiceprezes Banku BNP Paribas.
Inne banki czekają
mBank, Santander i Credit Agricole na razie nie planują wprowadzać zmian w tabeli opłat dla swoich klientów. Jednocześnie ING Bank Śląski przypomina, że od dłuższego czasu nie dokonywał żadnych zmian w swojej tabeli opłat.
Jednakże, w ostatnich miesiącach, sytuacja na rynku finansowym uległa znaczącym zmianom, co może skłonić banki do wprowadzenia nowych opłat i prowizji. Biuro prasowe ING odpowiedziało na pytanie, że nie można wykluczyć wprowadzenia zmian w ich tabeli opłat. Klienci powinni być świadomi takich możliwych zmian i regularnie sprawdzać aktualne oferty swojego banku.
Przedstawiciele Citi Handlowego stwierdzili, że „bank analizuje temat ewentualnych podwyżek, ale żadne decyzje jeszcze nie zapadły”.
Najbardziej zdecydowaną deklarację złożył Bank Pekao S.A.
„Ani w tym, ani w zeszłym roku nie podnieśliśmy opłat dla klientów detalicznych. Nie podjęliśmy także decyzji o wprowadzeniu podwyżek opłat dla klientów indywidualnych w najbliższym czasie. Jednym z naszych celów strategicznych jest dynamiczny wzrost bazy klientów” – poinformowało biuro prasowe.