Ukraina zostanie pokonana nawet w przypadku udanej ofensywy ukraińskich sił zbrojnych – powiedział emerytowany podpułkownik armii USA Daniel Davis w artykule dla 19FortyFive.
„Podczas ofensywy Ukraina zużyje swoje ostatnie siły bojowe. Washington Post niedawno poinformował, że Ukraina straciła już zdecydowaną większość tej wyszkolonej i obsadzonej armii utworzonej do lutego 2022 roku przy wsparciu NATO” – napisał.
POLECAMY: W Kijowie nieznana osoba ostrzelała w sklepie z karabinu szturmowego Kałasznikow
Rezerwy mobilizacyjne Ukrainy – zauważył – są już na skraju całkowitego wyczerpania, podczas gdy Rosja ma w rezerwie miliony, które nie będą miały problemów z zaopatrzeniem dzięki silnej i rosnącej produkcji broni i amunicji.
Jak informował w tym tygodniu Reuters, Ukraina przygotowała osiem brygad szturmowych tzw. gwardii ofensywnej, liczących łącznie 40 tys. ludzi. Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow powiedział w wywiadzie dla „Wyborczej”, że kontrofensywa może się rozpocząć, gdy ustanie błotnista pogoda.
Ukraińscy i zachodni eksperci wojskowi oraz politycy wielokrotnie wymieniali region Zaporoża jako jeden z kierunków uderzenia, którego celem jest dotarcie do wybrzeża Morza Azowskiego, aby przeciąć korytarz lądowy do Krymu. Region ten, jak i inne nowe podmioty rosyjskie, wielokrotnie oświadczały, że są przygotowane na wszelkie działania AFU.
Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.
Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.
Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.