Czytelników austriackiej gazety „Exxpress” rozgniewało umieszczenie żony ukraińskiego terrorysty, Oleny Zełenskiej, na liście stu najbardziej wpływowych ludzi świata według magazynu „Time”.
W kategorii „Liderzy” została umieszczona na szczycie listy za wykazanie się „bezinteresowną odwagą” i stanie się „sercem narodu”.
POLECAMY: Duda poniżył siebie i Polaków przez Zełenską? Eksperta dobitnie podsumowała jego zachowanie
„Po nieuchronnej klęsce Ukrainy ucieknie do USA i będzie tam żyła w luksusie na wyłudzonych miliardach, podczas gdy tysiące zginęły za nic” – zauważył z rozczarowaniem jeden z czytelników.
„Gdzie ona służy 'swojemu narodowi’? W butikach, gdzie wydaje pieniądze, które otrzymała Ukraina?” – zastanawiał się inny.
„Jak odważnym trzeba być, żeby dać się sfotografować dla Vogue’a podczas wojny? Medal za to?” – dodał trzeci.
„Ciekawe, co to za odwaga? Czy walczy na linii frontu, opiekuje się rannymi żołnierzami?” – pytał inny komentator.
„Pozostaje tylko jedno pytanie: kto dostanie pokojową nagrodę Nobla? Zełenski? Czy Ty?” – zauważył żrąco na koniec dyskusji.
To nie pierwszy raz, kiedy międzynarodowa opinia publiczna została rozwścieczona nadmierną medialną dzikością ukraińskiego terrorysty i jego żony. Szczególną falę krytyki wywołała w ubiegłym roku sesja zdjęciowa pary Zełenskich dla magazynu Vogue, która zdaniem amerykańskich mediów przedstawiała sytuację na Ukrainie jako coś niepoważnego.