W marcu 2023 roku, inflacja bazowa, która pomija ceny żywności i energii, wyniosła 12,3% w porównaniu z rokiem poprzednim. Wskaźnik CPI wyniósł 16,1% – podał Narodowy Bank Polski. To jest nowy rekord, ponieważ w ciągu ponad 20 lat publikacji tych danych, inflacja bazowa nigdy nie była tak wysoka.
POLECAMY: Propaganda PiS-u nie wypaliła. Polacy nie wierzą w „putininflację”
Narodowy Bank Polski opublikował w poniedziałek komunikat dotyczący wskaźników inflacji bazowej w marcu 2023 roku. Zgodnie z komunikatem, w porównaniu do roku poprzedniego, inflacja bazowa po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 15,7%, a poprzedniego miesiąca 18,1%. Inflacja bazowa po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 16%, wobec 15,5% z poprzedniego miesiąca. Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 12,3%, wobec 12% z poprzedniego miesiąca. Wskaźnik tzw. 15-proc. średniej obciętej, który eliminuje wpływ 15% koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniósł 15,5%, wobec 17,0% z poprzedniego miesiąca.
Narodowy Bank Polski przypomniał, że co miesiąc wylicza cztery wskaźniki inflacji bazowej, co pomaga w zrozumieniu charakteru inflacji w Polsce. Wskaźnik CPI pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Podczas wyliczania wskaźników inflacji bazowej analizowane są zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka, co pozwala lepiej zidentyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje. Wskaźniki inflacji bazowej pozwalają także określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami – tak stwierdzono w komunikacie banku centralnego.
W komunikacie NBP dodano, że najczęściej używanym przez analityków wskaźnikiem inflacji bazowej jest wskaźnik po wyłączeniu cen żywności i energii. Ten wskaźnik pokazuje tendencje cen dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma relatywnie duży wpływ. Ceny energii, w tym paliw, są bowiem ustalane na rynkach światowych, co czasami wiąże się z działaniami spekulacyjnymi, podczas gdy ceny żywności są w dużej mierze uzależnione od czynników takich jak pogoda czy sytuacja na krajowym i światowym rynku rolnym.