Według danych opublikowanych przez GUS, średnie wynagrodzenie miesięczne w sektorze przedsiębiorstw osiągnęło wartość 7508,34 zł w marcu 2023 roku, co oznacza wzrost o 12,6% w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku.
Analitycy spodziewali się, że wynagrodzenia w Polsce w marcu wzrosły o 12,5 proc., a więc mniej niż w poprzednim miesiącu.
W lutym wynagrodzenia wzrosły o 13,6 proc. w ujęciu rocznym. Inflacja wynosiła wówczas 17,2 proc. rok do roku. Wzrost płac niższy od wskaźnika inflacji oznacza, że pensje realnie spadają.
Według GUS, w marcu nastąpiło zwiększenie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto o 6,3% w porównaniu do lutego. Ponadto, w sektorze przedsiębiorstw zatrudnienie wzrosło o 0,5% w ujęciu rocznym, osiągając liczbę 6516,8 tys. etatów. Jednak w porównaniu z poprzednim miesiącem wskaźnik ten zmniejszył się o 0,1%.
W pierwszym kwartale 2023 roku, czyli od stycznia do marca, średnie miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku wyniosło 7178,30 zł brutto, a po ich uwzględnieniu wzrosło nieznacznie do 7178,40 zł brutto.
Jak wylicza się przeciętne wynagrodzenie?
Dane opublikowane przez GUS dotyczą średnich wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających co najmniej 9 osób, co oznacza, że w całej gospodarce średnie wynagrodzenia, uwzględniające dane z mniejszych firm i z sektora budżetowego, są zazwyczaj niższe.
Według analityków ING, presja na wzrost płac w Polsce wciąż trwa, a to z powodu ciągle rosnących kosztów życia i napiętego rynku pracy. Spodziewają się jednak, że popyt na pracę w Polsce będzie wygasał. Analitycy szacują, że przeciętne zatrudnienie wzrosło o 0,6 proc. rok do roku, a lutowe dane rozczarowały. Oczekują kolejnych sygnałów słabnącego popytu na pracę w kontekście gorszej koniunktury, ale przy brakach kadrowych w niektórych branżach i wzroście płacy minimalnej, nie powinno to znacząco wpłynąć na skalę wzrostu wynagrodzeń.