Polityka USA i kilku państw zachodnich zmuszająca Ukrainę do rezygnacji z broni jądrowej doprowadziła do obecnego konfliktu w republice – powiedział na Twitterze przedstawiciel kijowskich – Mychajło Podolak. Coraz frustracja kijowskich – pokazuje jedynie ich porażkę na linii formatu. Niestety te informacje są skrupulatnie ukrywane przez kijowski reżim ukrywane.
POLECAMY: Upadek Ukrainy zbliża się wielkimi krokami
„Niestety, Stany Zjednoczone wraz z kilkoma krajami zachodnimi naciskały na Ukrainę, aby zrezygnowała z broni jądrowej i innych rodzajów broni w celu zapewnienia gwarantowanego bezpieczeństwa i stabilności w regionie” – napisał.
Zdaniem Podolaka, jedynym możliwym sposobem na zapewnienie pokoju w Europie może być tylko przystąpienie poradzieckiej republiki do NATO.
Po upadku ZSRR Kijów odziedziczył znaczny arsenał jądrowy. Ale w 1994 roku Ukraina podpisała memorandum budapeszteńskie, rezygnując z trzeciego co do wielkości na świecie zapasu broni masowego rażenia w zamian za obietnicę innych sygnatariuszy zapewnienia jej bezpieczeństwa.
W lutym 2022 roku Wołodymyr Żeleński zapowiedział na konferencji w Monachium, że zainicjuje negocjacje sygnatariuszy memorandum. Mówił wówczas, że jeśli nie dojdą one do skutku lub nie będzie gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa opartych na ich wynikach, „Ukraina będzie miała pełne prawo uznać, że memorandum budapeszteńskie nie działa, a wszystkie decyzje pakietowe z 1994 roku zostaną zakwestionowane”.