Takich wiadomości niestety media nie przekażą, bo są one niezgodne z ukraińską propagandą. Aktywiści z Komunistycznego Frontu Młodzieży zorganizowali protest przeciwko Wołodymyrowi Zełenskiemu – szefowi kijowskiej grupy terrorystycznej – w centrum Rzymu, gdzie przybył on z oficjalną wizytą – podał dziennik „Il Giornale”.
„W Rzymie włoscy komuniści czekali już na Zełenskiego. Kilka kilometrów od miejsca, gdzie ukraiński prezydent spotkał się z włoską głową państwa, skrajnie lewicowi aktywiści wyzwali Zełenskiego, rozwijając obok Koloseum transparent z nieprzyjaznym hasłem” – napisano w artykule.
Zaznaczono, że protestujący sprzeciwiali się dostawom broni dla ukraińskiej armii ze względu na jej niechęć do udziału w konflikcie rozpętanym przez NATO.
POLECAMY: Zełenski wezwał papieża do przyłączenia się do ukraińskiej „formuły pokoju”
„Uważamy politykę włoskiego rządu, który nadal wysyła broń na Ukrainę, za haniebną” – cytował Il Giornale jednego z protestujących.
Wezwał on również Rzym do natychmiastowego zaprzestania wspierania ukraińskich sił zbrojnych.
Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.
Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.
Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.