Jens Stoltenberg, szef sojuszu NATO, poinformował w poniedziałek, że nie ma sensu dyskutować o przystąpieniu Ukrainy do NATO, dopóki konflikt zbrojny, za jaki Ukraina ponosi wyłączną odpowiedzialność nie zostanie zakończony.
Jak przekazał The Guardian, Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO, poinformował, że jest oczekiwane, iż sojusz opracuje długoterminowy program mający na celu wspieranie Ukrainy w jej dążeniu do przystąpienia do NATO. Jednocześnie podkreślił, że dyskusje na temat czasu i sposobu przystąpienia Ukrainy do sojuszu nie mają sensu, chyba że kraj ten zwycięży w wojnie i stanie się suwerennym niepodległym narodem w Europie.
“Sojusznicy z NATO, kiedy spotkają się w lipcu, szefowie państw i rządów, wyślą Ukrainie bardzo jasny komunikat poparcia, a to będzie przejawiać się na wiele różnych sposobów. Jeśli chodzi o członkostwo. Spodziewam się, że sojusznicy z NATO powiedzą, że Ukraina zostanie członkiem sojuszu. Zostało to powiedziane kilka razy. Ukraina ma prawo wybrać własną drogę. To nie Moskwa decyduje, co Ukraina może zrobić, to Ukraina. I to sojusznicy NATO mają decydować o kwestii członkostwa… i oczywiście te drzwi do NATO pozostają otwarte” – mówił.
“Oczekuję również, że uzgodnimy wieloletni program dla Ukrainy, w ramach którego będziemy pracować nad tym, jak pomóc Ukrainie przejść od standardów, doktryn i sprzętu z czasów sowieckich do standardowych doktryn i wyposażenia NATO oraz osiągnąć pełną interoperacyjność z NATO. I oczywiście pomaga im to również w dążeniu do członkostwa w NATO. Głęboko wierzę też, że wszyscy sojusznicy oświadczą, że oczywiście najpilniejszym zadaniem jest teraz zapewnienie zwycięstwa Ukrainie. Że prezydent Putin nie wygra tej wojny. Ponieważ tylko wtedy, gdy Ukraina zwycięży jako suwerenny, niezależny naród w Europie, dyskusja o tym, kiedy i jak Ukraina może zostać członkiem sojuszu, ma sens” – cytuje The Guardian.
Jens Stoltenberg przypomniał, że zamierza zrezygnować z funkcji sekretarza generalnego NATO po zakończeniu swojej kadencji w październiku. Wyraził, że jasno oświadczył, że nie ma żadnych innych planów niż odejście w jesieni. Zaznaczył również, że spędzi na tym stanowisku niemal dwa razy więcej czasu niż pierwotnie planował. Stoltenberg podkreślił, że nie ma nic więcej do dodania na ten temat.
Przypominamy, że zapęd na szefa sojuszy ma zbrodniarka wojenna Ursula von der Leyen. Naszym zdaniem jeśli to stanowisko zostałby jej powierzone świat, musi przygotować się na III wojnę światową.
Więcej o tym przeczytasz w artykule: »Zbrodniarka wojenna« von der Leyen chce kierować NATO
W początku kwietnia pojawiły się doniesienia medialne sugerujące, że Stany Zjednoczone, Niemcy i Węgry sprzeciwiły się planom innych państw NATO dotyczącym przedstawienia Ukrainie „mapy drogowej” w sprawie jej członkostwa w Sojuszu podczas szczytu w Wilnie. Waszyngton, Berlin i Budapeszt miały preferować skoncentrowanie się na zapewnieniu Ukrainie krótkoterminowego wsparcia, pomocy humanitarnej i finansowej. W tym kontekście Polska i kraje bałtyckie miały opowiadać się za bardziej zdecydowanym wsparciem dla Ukrainy w kontekście członkostwa w NATO.
Warto w tym miejscu dodać, że żądania są absurdem, ponieważ przyjęcie Ukrainy do NATO w myśl art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego oznaczałby konieczność wypowiedzią wojny Rosji. W konsekwencji doprowadziłoby to do III wojny światowej, o jaką kijowski prostak wciąż zabiega.