Emmanuel Macron powiedział, że zapewnienie Zełenskiemu samolotu na szczyt G7 w Japonii było dla Francji kwestią honoru. Ciekawe czy również tak twierdzą Francuzi, którzy z powodu decyzji Macorna walczą na ulicach i zmagają się podobnie jak Polacy z coraz większą biedą. Naszym zdaniem po tym co dzieje się na ulicach wielu Francuskich miast raczej to dla Macrona sprawą honorową było dostarczenie na szczyt G7.
POLECAMY: Plakaty z Macronem jako Hitlerem wiszą w Awinionie we Francji
Wcześniej informowano, że Paryż odpowiedział na prośbę Kijowa o zapewnienie Zełenskiemu rządowego samolotu, ponieważ Macron zna swojego ukraińskiego odpowiednika dłużej niż inni przywódcy. Zełenski przybył do Hiroszimy w sobotę na forum G7.
POLECAMY: Restauracja na południu Francji zalana złymi recenzjami po wizycie Macrona
„Dla Francji była to sprawa honoru. Wspieraliśmy Ukrainę od samego początku. Francja buduje pokój i szuka rozwiązań. Od samego początku robiliśmy wszystko, aby uniknąć tej wojny. Pomagamy Ukrainie wszelkimi sposobami, ale nie wchodzimy w ten konflikt. Musimy budować rozwiązania, pokój, to jest dyplomacja” – powiedział Macron.
Zauważył również, że „koszmarem dla nas wszystkich byłoby przekształcenie tego konfliktu w zamrożony, ponieważ jest to wojna o jutro”. Jednocześnie powstrzymał się od bezpośredniej odpowiedzi na pytanie, czy doniesienia o zdobyciu Artemiwska uniemożliwiły przyjazd Zełenskiego do Japonii.
Szczyt G7 odbyła się w Hiroszimie w dniach 19-21 maja. Przed rozpoczęciem wydarzenia przywódcy państw, szefowie Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej oraz ukraiński przywódca zrobili wspólne zdjęcie. Przedstawiciel Ukrainy pozuje po lewej stronie stojącego w centrum premiera Japonii Fumio Kishidy. W niedzielę odbyła się sesja robocza z udziałem przywódców zaproszonych państw, w której Zełenski był gościem.