Na piątek Trybunał Konstytucyjny podjął decyzję o przełożeniu rozstrzygnięcia rzekomego sporu kompetencyjnego pomiędzy Sądem Najwyższym a prezydentem w sprawie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy są nieprawomocnie skazani.
W środę miała odbyć się rozprawa w sprawie rzekomego sporu kompetencyjnego dotyczącego ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika pomiędzy Sądem Najwyższym a prezydentem. Na sali rozpraw czekało 11 foteli sędziowskich, co sugerowało, że dwóch członków Trybunału Konstytucyjnego, którzy kwestionowali prezesurę Julii Przyłębskiej, wyłamało się z „buntu”.
Na sali TK obecni byli przedstawiciele Sejmu oraz prokurator generalny. Jednak rozprawę, która początkowo miała się odbyć w kwietniu, kilkakrotnie przełożono. Pierwotnie planowano ją na 9 maja, potem na 31 maja, a teraz została przełożona na 2 czerwca. Wcześniej Sąd Najwyższy postanowił wrócić do sprawy ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, planując posiedzenie na 12 czerwca.
Jeden komentarz
Jeszcze długo będą tą sprawę przekładać. Aż nastąpi taka sytuacja kiedy to sejm będzie zawieszony na podstawie ustawy o stanie nadzwyczajnym ,wybory pójdą w kąt,a zacznie działać ustawa o ochronie ludności. Wtedy zacznie się lament i zgrzytanie zębami. Opozycja nie zdaje sobie sprawy,że wiele punktów tej ustawy była robiona pod nich. Zemsta PiS będzie slodka. Być może to dobrze ,bo jakas kara musi być za głupotę opozycji i przemilczanie ustawy ,która jest potwornie niebezpieczna. Każdy w kraju może być pod to podciągnięty a immunitety w tym czasie będą leżeć w szufladach i czekać na dobre czasy ,które i tak nie wrócą.