Stowarzyszenie „Nigdy Więcej”, które jest radykalnie lewicową organizacją, złożyło doniesienie do UEFA w sprawie Szymona Marciniaka. Powodem doniesienia było jego udział w spotkaniu zorganizowanym przez Sławomira Mentzena, jednego z liderów Konfederacji. Według „Przeglądu Sportowego”, który opublikował tę sprawę, grozi mu nawet odsunięcie od finału Ligi Mistrzów.
Szymon Marciniak, sędzia piłkarski, został zaproszony na imprezę networkingową o nazwie „Everest”, której organizatorem był polityk Sławomir Mentzen, szef Nowej Nadziei i jeden z liderów Konfederacji.
Podczas tego wydarzenia, polski arbiter wygłosił przemówienie, za które otrzymał wiele pochwał.
Stowarzyszenie „Nigdy Więcej”, będące radykalnie lewicową organizacją, zainteresowało się sprawą i zwróciło uwagę na relacje Szymona Marciniaka z jednym z liderów Konfederacji. Organizacja skupiająca się na monitorowaniu i zwalczaniu skrajnej prawicy podniosła tę kwestię w kontekście udziału sędziego piłkarskiego w spotkaniu z politykiem o kontrowersyjnych poglądach. Ich zainteresowanie skupia się na możliwych wpływach politycznych na sędziowanie Marciniaka oraz obawie, że może to wpłynąć na jego obiektywność i niezależność jako arbitra.
„Jesteśmy zszokowani i zbulwersowani publicznym związkiem Marciniaka z Mentzenem i jego odmianą toksycznej skrajnie prawicowej polityki. Jest to niezgodne z podstawowymi wartościami fair play, takimi jak równość i szacunek.” – twierdzi współzałożyciel „Nigdy Więcej”, Rafał Pankowski.
„Wzywamy sędziego do przyznania się do błędu. Jeśli tego nie zrobi, uważamy, że UEFA i FIFA powinny wyciągnąć konsekwencje” – zaznaczył.
W marcowym wywiadzie dla Radia Zet, Sławomir Mentzen, szef Nowej Nadziei i jeden z liderów Konfederacji, wyraził swoje stanowiska w kilku kwestiach. Wypowiedział się m.in. na temat legalizacji marihuany i pokera, likwidacji programu 500 plus oraz zakazu handlu w niedziele. Jednocześnie, odciął się od haseł nawołujących do opuszczenia Unii Europejskiej i zbagatelizował temat aborcji, sugerując, że nie ma on praktycznego znaczenia i nie wpływa na życie ludzi.
W innym obszernym wywiadzie udzielonym portalowi Interia w tym samym czasie, Mentzen poruszył kwestię tzw. „piątki Mentzena”, sloganu wyborczego używanego przez Konfederację w 2019 roku, który brzmiał: „Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej”. Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej, w krytycznym tonie przypomniał ten slogan, uważając go za program polityczny Konfederacji. Mentzen odciął się od tych słów i odżegnał się od ich interpretacji.
„To nie są moje poglądy. Mówiłem wtedy tylko, że takie hasła najlepiej się rozchodzą. Nigdy takich haseł nigdzie nie używaliśmy. Tusk świadomie kłamie, twierdząc, że to jest mój program” – powiedział.